Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
16407 wyświetleń
Odpowiedzja byłam na rozmowie w sephorze - to tam ich ukonczone szkoły i kursy interesowały, ale portfolio nie ;pa ile płacą to nie wiem, bo ja powiedziałam że na 3/4 etatu od 1,500 wzwyż bym chciała - wiec moze dlatego nie przyjeli mojej kandydatury :D
oj dziewczyny, dziewczyny...:) pracowałam w douglasie na stanowisku wizażysta i niestety to stanowisko to stanowisko jak kazde inne w douglasie-sprzedajesz, sprzedajesz..... jedyne co mnie wyróznialo to czarny uniform:) i plakietka wizażysta douglas:D i ciagłe awantury z kierownikiem:D ja do niego ze jestem wizażystka i powinnam sie skupiać na makijażach a on ze na sprzedazy.... a make-up ma byc szybki (15 min) i sprzedac jak najwiecej:) robiłam po swojemu:) make-up 30min i sprzedawałam to co uwazałam za słuszne dla klientki a nie to co akurat było trzeba(jak jest target na chanel to prze miesiac wciskałysmy to wszystkim) nie wróciła by tam za zadne skarby swiata.... uśmiech oczywiście nie jest problemem przez 8 h, ale z trudnym klientem?.... kobiety wyzywaja cie na srodku sklepu a ty masz sie usmiechac.... po roku pracy tam byłam nieżle wyszkolona:D pracowałam też w m.a.c-u i to ze pracuja tam sami wizazyści to nie prawda:) jestes dobry to sie dostajesz... ale praca porównywalna do douglasa itp. z tym ze nie ma z takiego parcia na sprzedaz. w douglasie zarabiałam 1500/1700zł w m.a.c-u więcej. teraz pracuję na zlecenie dla atm no i kasa jest świetna w ciagu 16 dni zdjęć( bo wizazysta nie koniecznie pracuje przy jednym serialu cały czas az sie skończą zdjęcia) zarobiłam 3 razy więcej niz w sklepie, jak nie mam zlecenia to pracuje z prywatnymi klientkami i równiez nie narzekam w ostatnia sobote zarobiłam tyle ile miałam w douglasie, wiec uważam ze lepiej starac sie pracowac na własna reke niz pakowac sie w prace pani sklepowej... no chyba ze dodatkowo na 1/2 etatu:) klea..... ja zanim zaczełam zarabiac tyle ile chciałam pracowałam czesto za frre:) i nie załuje tego:)
Aha, i odnośnie tego, czy wizażysta doradza dobór kosmetyków: dany konsultant ma przypisany konkretną markę którą musi sprzedawać i polecać, z czego jest później rozliczany. Można się zatrudnić tam bez jakiejkolwiek wiedzy o kosmetykach - wszystkiego uczą na szkoleniach.
Mi swojego czasu w salonie w Złotych zaproponowali 1200 brutto za pełny etat. Z uroczym zaznaczeniem, że "STARAMY SIĘ żeby 2 weekendy w miesiącu były wolne, no ale różnie to bywa..."ed:Przy czym moje portfolio czy skończone szkoły absolutnie nikogo nie interesowały :/
axis jak sie lubi kontakt z ludzmi to raczej uśmiechanie sie wychodzi naturalnie ;) i nawet z tymi upierdliwymi sie sobie poradzi bez wiekszego stresu
Witam, najgorszy pracodawca u jakiego pracowałam. Oszukują na pensjach, nie wiadomo skąd biorą się wyliczenia bo nie informują. pensje są w granicach 1200 zł-1500 zł. Jets kompletny wyzysk. Mają ulubionych pracowników i oni na zmianę dostają premie, a reszta pracuje pół roku i odchodzi bo nie może na to patrzeć. Nie ma żadnych dodatkowych bonusów, na imprezach intergacyjnych każdy płaci za siebie. Raz właściciel zapłacił to później jego bezczelny i gburowaty syn latał po pracownikach i zbierał pieniądze aby "ojcu oddać". Zabraknie 1000 zł do zrobienia miesięcznego utargu i nie wypłacają premii za utarg. Czyli cały miesiąc pracuje się za 1200 zł. Są to oszuści i tacy sztandarowi "prywaciarze" co nic dla innych a wszytsko dla siebie. Nie polecam
Nie ma reguły. Nie zatrudnią cię,to się nie przekonasz. Ale w inglocie nie ma takiego przemiału jak w sephorze tak mi się wydaje... że jest trochę spokojniej. Może w MACu byś zobaczyła, tam tylko wizażystów zatrudniają..
Ale chcesz tam sprzedawać?
Myślę, że mniej...
w inglocie bez problemu mnie przyjmą. za jakieś 1,5 tygodnia dam Wam znać co się ze mną dzieje :)
chce być wizażysta nie sprzedawcą :/ jak wiecie coś na ten temat to mówcie od razu gdzie np jest lepiej. Wiem że na forach jest tego sporo ale posty są stare więc jak sytuacja teraz wygląda to się mogę tylko od Was dowiedzieć :)