Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
346 wyświetleń
OdpowiedzRada Naczelnej Izby Lekarskiej
uznała praktykowanie homeopatii przez lekarzy medycyny i lekarzy
dentystów za błąd w sztuce lekarskiej, a przepisywanie przez nich
preparatów homeopatycznych za nieetyczne i niegodne profesji medycznej.źródło: wikipedia
Wiesz w Polsce Pawlak bedący w rządzie ostatnio stwierdził, że na emeryturę nie liczy zatem podawanie jako sprawdzone źródło polskiej instytucji lekarskiej jest po prostu niewiarygodne. Rozumiem, że uważasz, że w Wielkiej Brytani i Francji, gdzie homeopatia jest oficjalną dziedziną medycyny są głupsi ludzie niż u nas.
Znam kilka przypadków leczenia w Wielkiej Brytanii... uwierz mi, że nie są to specjaliści najwyższych lotów ;)Dziecku z gorączką polecili aby wróciło do domu i dali lizaka ;)Dla Ciebie to zapewne przykład wysoko rozwiniętej medycyny homeopatycznej, a dla mnie po prostu ignorancja.
Z tobą defekt już nie gadam, bo ty nie rozumiesz słowa pisanego.
Wiem że telewizja kłamie i nie warto się tym posiłkować w dyskusji. Ale może przytoczę taką ciekawostkę. W programie "Pogromcy mitów" aby udowodnić działanie lub niedziałanie leków homeopatycznych jeden z panów zażył dawkę leków dla człowieka śmiertelną. Nie dość że nie umarł to jeszcze nie wystąpiły u niego żadne z objawów niepożądanych opisanych w ulotce. Udowodnić to miało, że substancje czynne w lekach homeopatycznych, hmm nie istnieją?
Telewizja kłamie, radio kłamie.... cyganka prawdę Ci powie ;)Czy też parafrazując.... Adel prawdę Ci powie :D
ja porównywałem homeopatię do leczenia kaca klinem- tak kaca nie wyleczysz, tylko upijesz się na nowo ... ps... co ma naczelna rada lekarska do wypłacania emerytury?- osiągasz wiek emerytalny, i albo nie masz na chlebuś, albo albo jeździsz na dziewki to do tajlandii, to na majorkę. W cytowanej przez ciebie wielkiej brytanii rząd zastanawiał się nad zakazem wprowadzania na rynek substancji o rzekomo leczniczych właściwościach które tak naprawdę mogą zaszkodzić pacjentowi, lub nie mają żadnych, bądź udowodnionych właściwości leczniczych. Sprawa jest nadal nieuregulowana... a to że sklepów z magicznymi miksturami jest w chuj i trochę to widać są idioci którzy na to wydają pieniądze skoro jeszcze nie splajtowały.
Nie istnieją ale efekty prawdziwych wyzdrowień są. Ja sam jestem tego przykładem o czym pisałem wczesniej. Gówna chemiczne w stanie bardzo poważnej grypy mi nie pomogły 2 lata temu, a lek homeopatyczny w 3 dni postawił mnie kompletnie na nogi.
Słyszałem o uzdrawiających właściwościach wody z kałuży pod drzewem którego kora przypomina brodę Jezusa. Dwie panie które pilnowały tego źródła opisywały to ze szczegółami. Ogólnopolskie gazety zajęły się tym tematem. Ja jednak dalej nie wierzę ;)
Adel, a skąd wiesz, czy Twoje cudowne ozdrowienie nie było pokłosiem stosowania tych jak to nazwałeś "gówien chemicznych" ? :)To po pierwsze, a po drugie ważne są też inne czynniki, jak np. to, czy nie wystawiałeś się na działanie jakiś innych chorobotwórczych czynników, ważne też, jaka była w danym momencie odporność organizmu itp.Ale dla prostych ludzi muszą być proste zasady, przyczynowo-skutkowe w krótkim odstępie czasu, po kilku dniach zdarzenia są nie do powiązania ;)