Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
778 wyświetleń
OdpowiedzTo ja zacytuje..Abraham Lincoln
Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
averne, no cóż. Uważam że w eliminowaniu niewiedzy za pomocą jakiegokolwiek dokształcenia się nie ma nic złego :) Za to uważanie się za wszechwiedzącego, zrównując z gównem chcących się uczyć, to dopiero jest "głupia" postawa...Mimo wszystko nigdy nie uważałem się za wiedzącego dużo w materii fotografii i zawsze chętnie się uczę :)Ale proszę bardzo, ulżyjcie sobie jak ktoś ma taką potrzebę ;)
Więcej czytaj ;-)Czytać, czytać, czytać, oglądać, analizować.. Dobrą nauką też jest np. analiza świecenia na zdjęciach w kolorowych czasopismach typu Vogue :)
Czytać czytam :) Analizować też analizuję :) Wszystko w swoim czasie, nic na siłę ;)
Filtry to w sumie tak w ramach podstaw fotografii powinno się ogarnąć.Jak już kupisz, daj znać co, za ile i czy osiągnąłeś zamierzony efekt. Mój tamron aż się czasem prosi o taki filterek.
s5...nie bierz sobie mojej wypowiedzi tak bardzo do serca, a raczej do głowy niech trafi. Da to dużo lepsze efekty. Nie ma się o co obrażać, bo biegłe latanie po skali, to zakichany obowiązek każdego fotografa. Na cholerę Ci te filtry bez tej wiedzy?
Jędrzeju, ależ ja się nie obrażam przecież :) Jakoś doszedłem do takiego wieku chyba że podchodzę do tego na spokojnie :)
to się cieszę..moja wypowiedź była typowym wjazdem na ambicję i mam nadzieję, że przynajmniej częściowo przyniosła dobry efekt. Rozsądni ludzie nigdy się nie obrażają, tylko szybko przystępują do działania
widzę teraz rozpatrujemy stronę psychologiczną filtów szarych :)
wracając do tematu. Osobiście używam szarych filtrów Hoya i nie dostrzegam żadnych nieprawidłowości w odwzorowaniu kolorów. Za trzy stówki, to będziesz miał dwa i jeszcze zostanie