Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
OdpowiedzChipsy sobie obróbcie :D
pytałam, przypominałam się, ale widać ze ktoś komu hmm "odrzucono zaloty" mści się teraz :D hihi albo bierze na przetrzymanie... ;]Im bardziej mnie ktos wqrwia 'przypominaniem sie' i pospieszaniem, tym pozniej dostaje foty. Po prostu nie chce mi sie tej osoby obrabiac. A ze inne leza jeszcze nieobrobione... To cza sie nie marnuje :P
Wg mnie wszystko spoko i najlepiej ustalić takie rzeczy w umowie albo na porządną gębę ;) Jedni są rzetelni i/lub mają dużo czasu, inni nie. Wnerwia mnie tylko nieco, jak czasami fotograf deklaruje sam z siebie, że zdjęcia przekaże w takim a takim czasie (krótkim oczywiście), po czym znika, a czas się dłuży kilkakrotnie ;) Jakby nie mógł każdy być słowny i komunikatywny? A odpowiadając na pytanie autorki wątku - to zależy ile zdjęć powstało w trakcie sesji oraz innych sesji w owym czasie wykonanych przez danego artystę, no i od tego ile dla tego artysty dana sesja ma znaczenia.
Znowu to samo. Ech, i zależy jaki rodzaj zdjęć i ile do poprawki.
2 tygodnie to max, nigdy dłuzej .
a o co chodzi właściwie z tym czasem? Czy przy robieniu sobie fot za free oczekujecie, że fotograf wszystko rzuci i zacznie obrabiać zdjęcia z dopiero co zrobionej sesji? Na ślubne się czeka i 2 miesiące często, że o większych rzeczach nie wspomnę. Jak ktoś ma czas i chęć na obróbkę to może dać coś zaraz po sesji, ale to najczęściej jest poroniony pomysł, bo zdjęcie oddane w pośpiechu najczęściej jest pełne wad
Ja staram się nie ruszać z kolejnym tematem do czasu, gdy nie oddam fotek z poprzedniej sesji, ale ja nie robię tego zawodowo. Zwykle na zrobienie fotek daję sobie 2 tygodnie. A reporterskie to trochę inna obróbka i inne terminy - godziny a 2 dni to max.
Pojęcie względne, pytanie abstrakcyjne.Od 1 dnia do śmierci fotografa. Po ostatecznym terminie nie ma już raczej na co liczyć.