Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
227 wyświetleń
Odpowiedzz cieniami inglota mam do czynienia ponad 10 lat, takze rowniez wiem cos na ten tematnie pomalowalabym nimi klientki, nie uzyla do sesjinie twierdze, ze sa zle, szczegolnie pigment, ale jesli ktos chce budowac kuferek, myslac o profesjonalnym makijazu, to uwazam, ze lepiej zainestowac w kryolan, jest podobny cenowoo rzesach wspomnialam, poniewaz akurat tydzien temu sie na nie skusilam i mialam porownanie z rzesami innej marki, z kepkami Inglota rowniez mialam do czynieniamoim zdaniem lepiej kupic jeden dobry kosmety i powoli sobie zbierac wyposazenie
czemu bys nie pomalowała klientki ani nie użyła do sesji?ja miałam do czynienia z oboma markami i nie uważam by cienie Kryolanu były lepsze z inglota. nawet Mac mnie nie zachowyca jesli chodzi o kolory perłowe(bo matowe są ok w przeciwienstwie do matów Inglota) i wydaje mi sie ze inglot w tej kwestii tez góruje patrząc na cene.
Noire 10 lat masz do czynienia z Inglotem i nie polecasz? :) To gdzie masz z nim do czynienia - jako DJ czy w samolocie? :) Czy kupiłaś raz rzęsy, zdecyduj się. Twoje wypowiedzi nie trzymają się kupy..Ja już raz pisałam, że złota rada dla kogoś kto startuje pod tytułem "kompletuj powoli" jest bez sensu :) Nie każdy od razu będzie zaciągać kredyt.. A co jeśli się okaże, że "to nie to"? Od czegoś trzeba zacząć i Inglot jest do tego stworzony :) Jak się już miało coś lepszego, punkt widzenia się zmienia - ale na wszystko przyjdzie czas.A akurat co jak co, ale rzęsy Inglota - polecam jak najbardziej. Duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie i raczej nie ma się do czego przyczepić. Chyba, że ktoś źle wybierze - czy dobierze do modelki
yola,odpusc sobie zlosliwosci, ja rowniez potrafie byc uszczypliwa, ale nie mam ochoty na rozmowe na takim poziomie ;)latanie to 8-10 dni pracy w miesiacu, domyslam sie jednak, ze malo wiesz na ten temat, ta praca daje spora korzysc- testuje na sobie trwalosc produktow i inglot niestety kulejeto, iz mam swiezy profil na mm, ma sie nijak do wiedzy, czy znajomosci produktow, mialam do czynienia z belgijskim rynkiem wizazu, z polskim sie zapoznaje, potrzeba fotografa i modelki mnie tu przywiodla, tyle :)nie rozumiem tez, co sie tu 'kupy nie trzyma', ale wyjasnie raz jeszczewlasnie 10 lat temu uczylam sie na Inglocie, pamietam ta marke, jeszcze zanim porozstawiala swoje stoiska i otworzyla sklepy w centrach handlowych (ba, zanim te centra zaczely powstawac :p), zanim miala tak bogata oferte, a jedynie kilka palet kolorystycznych do kupienia jako cienie pojedyncze, ewentualnie trojkikiedys mi wystarczala, teraz niestety juz nierzesy z inglota mialam raz, wole art deco, chociaz maja malutki wyborkepki rowniez posiadalam, wole make up atelier, jak i klejz Inglota lubie liquid eye linera, eye liner i kredki sa ok, jednak z trwaloscia mogloby byc lepiejjestem stala klientka Inglota, jesli chodzi o lakiery, to zapewne :)testuje produkty roznych marek, z roznych pólek i zapewne wolalabym skompletowac paletke cieni Inglota, niz kupowac za ponad 200 zl piatki Diora, za ktorymi nie przepadam, a maja wielu zwolennikowoczywiscie, nie trzeba kompletowac powoli, zgadzam sie w 100%, ja taka, a nie inna rade dalam, uczac sie na swoich bledach, wiec jesli ktos jest zainteresowany Inglotem to zapraszam na prv, mam sporo do wydaniazeby zakonczyc w milej atmosferze: bardzo ladne prace :)m-matleenanie uzylabym cieni, poniewaz nie sa trwale, daja 'efekt proszku', roluja sie na powieceMACa lubie jesli chodzi o pigmenty i kredki do oczu, nie wzdycham jednak do reszty produktow, chociaz nie mialam do czynienia ze wszystkim ;)cieni perlowych bardzo dlugo szukalam, obecnie korzystam z Urban Decay i uwazam, ze sa rewelacyjne, przede wszystkim dlugotrwale, ladnie sie cieniuja i rozprowadzaja, mozna sie latwo bawic intensywnoscia, baza daje rewelacyjne efektyzarowno perlowe, jak i satynowe, idealne do mocniejszego makijazudzienny, slubny i lady, bardzo lubie make up atelier paris, dlugotrwale, ladne palety kolorystyczne, cenowo rowniez nie wypadaja najgorzejtak jak pisalam wczesniej, nie twierdze, ze Inglot jest zly, cenowo zapewnie bardzo przystepny, napigmentowanie i wybor kolorystyczny rowniez satysfakcjonujacy, jednak uwazam, ze sa lepsze produkty z tej półki cenowej, nawet jesli zaczyna, to niech testuje cos wiecej, niz tylko Inglota, ot moje zdanie
Noir, może ja Ci wyjaśnię co się dla mnie kupy nie trzyma bo chyba mnie źle zrozumiałaś.Napisałaś, że masz do czynienia z Inglotem od 10 lat i to mnie zdziwiło. Jak można używać czegoś przez 10 lat i jednocześnie nie polecać - tego nie pojmowałam, więc gdybałam, że może nie malujesz się nimi, ale stykasz się w innej pracy, którą wcale nie chciałam zaprzeczać, że można wykonywać :) Wcześniej chyba nie tylko ja zrozumiałam, że "raz się skusiłaś na rzęsy" co brzmiało jakbyś tylko tyle miała w tym temacie do powiedzenia. Jak widać czasem warto poświęcić więcej czasu na wyrażenie swojej opinii, żeby nie zostać inaczej odebranym.Są o wiele lepsze marki to wiemy wszyscy. Atelier - moja ulubiona :) Cienie Kryolana są kiepskie. Ale wątki o różnych kosmetykach tu mamy, a ten był o Inglocie
no mi tez sie te wypowiedzi mało kupy trzymały.cóż... każdy lubi co innego.mnie pigmenty z Mac'a wcale nie zachwycają. mają super kolorystyke ale wcale mi sie na nich dobrze nie pracuje i wydają mi sie mniej trwałe niż te z Inglota.MAP - podobno dobry, nie wiem bo nie używam. ostatnio raz miałam paletke w rece (Yola tą niebieską o której pisałaś do mnie ostatnio) i te matowe kolory ok, ale jeden który mi sie podobał najbardziej w paletce mega do bani, miałam wrażenie ze dotknęłam cienia za 2 zł z targu, w ogóle sie nie nabrał na palec, tak jakby zerowa pigmentacja - dobrze ze reszta była ok :P
rozumiem :) mam nadzieje, ze moja poprzednia wypowiedz wyjasnila watpliwoscinajlepiej po prostu przetestowac i wyrobic sobie swoje zdanie ;)jesli chodzi o MAPa, to uwielbiam podklady, pudry, paletki i cieni i pomadek, jedno nad czym ubolewam to mala ilosc kolorkow sparkli ;[
Moim zdaniem jesli nie ma sie kontraktu z jakas firma kosmetyczna to najlepiej wyposazyc kufer w kosmetyki i akcesoria roznych firm, a nie bazowac tylko na jednej. Wszyscy producenci maja w ofercie kosmetyki lepszej i gorszej jakosci.Co do Inglota, obecnie jedyna zaleta tej marki jest wybor kolorow i odcieni. Ceny sa zupelnie nieadekwatne do jakosci i zawartosci, nie wspominajac o ogolnej polityce cenowej, ktora, na rowni z Sephora, jest fatalna (ciagle podwyzszanie cen od 1 zl wzwyz). Inglot moze i jest ogolnie lepszy od innych polskich marek (z wyjatkiem niektorych produktow Joko), ale sa podobne marki niedostepne w Polsce, dla ktorych jest bardzo slaba konkurencja. Mam na mysli zwlaszcza wloska KIKO Make Up Milano. Inglotem latwo sie zachwycic pod wplywem liczby kolorow, ale to przerost formy nad trescia.
sephora ma za to jakość fatalną np cieni - i jest nieporównywalna do inglota.kazdy polityke ma taką jaką chce, ważne że mają klientów i towar sie sprzedaje.
:) I w sumie każdy kupuje to co chce. No chyba, że chce zapytać na forum wtedy każdy wpadnie do wątku i napisze to co chce ;) I dalej nic nie wiadomo czasem.Tak z przymrużeniem oka. I skoro już offtopujemy. Magda - co do tych cieni MAP to wiem o czym piszesz choć przesadzasz ;). Jednak fakt - nie pozbyłabym się czegoś z czego jestem w 100% zadowolona. Akurat w dwóch paletach MAP są dwa takie cienie których nie polubiłam. Wyjątki od reguły, jakie zdarzają się chyba w ofercie każdej marki. Paletę T11, odstąpiłam - bo bardzo podobna kolorystyka jest w T07 a w tej idealny jest każdy kolor :) Noire.. jeszcze wracając do naszej rozmowy..uszczypliwa jestem z natury ;), ale nie chciałam podważać Twojej wiarygności w żadnym fachu. Portfolio wizażowe, świeży profil - szczerze? Mnie akurat już od jakiegoś czasu śmieszą takie ataki maxmodelsowe "udowodnij doświadczenie" Dobrze wiem, że w tym zawodzie jest wiele innych rzeczy do roboty poza budowaniem portfolio i logowaniem się na maxie ;) A powiedz mi, masz jakieś fajne źródło zaopatrzenia w MAPy? Ja kupuję w Folaroni, ale dostępna kolorystyka podkładów nie jest zbyt bogata..