Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4092 wyświetlenia
Odpowiedz50 km to nie dużo;-) Zazwyczaj trzeba dalej jechać, wtedy doliczasz koszt dojazdu oczywiście.
Myslę, że masz dobre podejście do tematu :)Co do kosmetyków to nie inwestowałabym w MAC jeśli kompletujesz kuferek - bo oryginalny MAC ma kosmiczne ceny i za te kwoty kupisz więcej przydatnych rzeczy innych, nieraz nie gorszych marek.. ale to jest temat na inny wątek no i indywidualna sprawa :))
Szczerze popieram Yolę
Aneta - mnie też pytają się o stawki i jak czytają "100 zł" to już potem nie odpisują, a rozstrzał doświadczenia jest naprawdę duży...
Yola: A czym mogę zastąpić Mac-a? Chodzi mi przede wszystkim o dobre podkłady i cienie( najepiej wkłady) Zaczełam już kompletować paletę cieni Mac jednak cena jednego wkładu jest kosmiczna, w Inglocie jedyne 10 zl a Kobo 14zl ale nie wiem czy takimi kosmetykami można pracować tak profesjonalnie? Jest jakaś firma równie dobra jak Max a w przystępnej cenie? Nie chciałabym się ograniczać tylko do jednej marki kosmetyków. Dopiero zaczynam swoją przygodę. I chcę wypróbować wszystkiego po trochu:) Na studia z wizażu i charakteryzacji wybiorę się dopiero za rok. Jak narazie jestem samoukiem;)
Firm jest wiele, chociażby najpopularniejszy Kryolan - jest dość tani. W przedziale cenowym Kobo - MAC znajdziesz bardzo wiele marek Ja preferuję Make Up Atelier Paris - sprawdz tutaj http://folaroni.com/sklep/ - szczególnie cienie w 5tkach sa super. Więcej informacji znajdziesz tutaj - na forum kosmetyki, sa wątki o podkładach, paletach cieni, o kompletowaniu kuferka i chyba z 10 o pędzlach ;)) - poszperaj :))
Inglot jest w porządku na początek- chociaż strasznie się sypie, ale nie umywa się do Kryolana, w internetowym sklepie impre-art palety 10 cieni są teraz w promocji za 130 zł, wychodzi taniej niż inglot biorąc pod uwagę ich wagę, no ale nie można dowolnie komponować kolorów..
Szminki z Inglota z freedom system są całkiem fajne na sesje :) dobra pigmentacja i długo się trzymają.Cienie wg uznania - jest mnóstwo firm, polecam Ci również na początek palety Sleek`a - w polskich sklepach ich nie ma jednak bez problemu dostaniesz je na Allegro. Są bardzo mocno napigmentowane i nadają się na początek, ale niestety bardzo się sypią.Błyszczyki - jeśli zaczynasz to fajne są z Revlona - świetne kolory i brak "nachalnych" drobin brokatu.Trochę zaśmieciłam wątek, ale chciałam pomóc.A ceny tak jak koleżanki wyżej piszą. Maluj chociażby za zwrot kosztów kosmetyków. To zawsze jakiś grosz który można zainwestować w coś nowego. Wiem, że temat TFP był tu wielokrotnie wałkowany i chyba każdego z naszej specjalności cieszy fakt, że powoli modelki/modele i fotografowie rozumieją iż to naprawdę sporo kosztuje :)
jeśli będziesz malować tylko za zwrot kosztów, wówczas na inwestycje niewiele zostanie, albo nic. Ale to i tak lepsze, niż miałabyś dokładać. Na początek inglot jest ok, nie ma co narzekać. Gdy jednak pomyślisz o profesjonalnym malowaniu, wówczas MakeUpAtelierParis, ew. MAC, a podkłady/kamuflaże z firmy Kryolan.
Ze Sleeka ma 2 palety. Fakt są fajne tylko mało matowych cieni a więcej perłowych, no i kolorystyka w niektórych jest niefajna. Ale używam ich często:) A czy Kobo nadają się jak na początek? Chodzi mi o cienie.