Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5437 wyświetleń
OdpowiedzPoszło. Autoakty jeszcze przede mną, czekam na odpowiednią sylwetkę.
zdjęcia nie są najważniejsze
minęły dopiero trzy miesiące od założenia wątku, są ważniejsze rzeczy od robienia zdjęć, można np. dyskutować o sprzęcie lub kupować go więcej
BD z plastrem miodu.
Cytat: de
zdjęcia nie są najważniejsze
minęły dopiero trzy miesiące od założenia wątku, są ważniejsze rzeczy od robienia zdjęć, można np. dyskutować o sprzęcie lub kupować go więcej
ale kolega Tork nie chce kupować sprzętu i nie chce się też niczego uczyć. Chciał tylko porady
mam nadzieję, że sie nie doczekasz.
Auto akty to gołe focie w samochodzie?
Cytat: jfmedia
przepraszam ale chyba sam nie wiesz co piszesz. Dostałeś wskazówki, a Ty mnie opierdzielasz, że nic to nie wnosi, bo nie wiesz, że nie rozumiesz zasadniczej sprawy jaką jest jasność tła, którą trzeba skorelować dodatkowo z kolorem, który też sam w sobie ma taką cechę jak jasność. Gdybyś to rozumiał, to nie zadałbyś pytania o to, jaki szary wybrać? To jaki wybrać szary zależy jedynie od gabarytów studia i możliwości dostarczenia na tło światła oraz kontroli tego ostatniego na tle
Może nie tyle wskazówki, ile reklamę filmu który mogę kupić na cinema-software.com, a która trwa ponad 7 minut. Nie do końca o to mi chodziło, no ale dzięki...
Załóżmy, że jestem świadom powiązań pomiędzy jasnością tła, przepuszczalnoścą filtra, jego kolorem, odległościami między tłem, modelką, lampami i mam jakieś tam blade pojęcie. Załóżmy też że tematem jest modelka (patrz portal na jakim jesteśmy), że nie stoi pół metra od tła ani dziesięć, że lampy mają jakąś typową moc - aż tak wiele ich nie ma etc. etc. etc.
Czy taka wiedza pozwoli ci udzielić banalnej, ale dla mnie praktycznej i przydatnej odpowiedzi typu "ja mam taki szary i daje radę, ale jak chcę głębszy kolor to się nie da albo da, a wcześniej miałem takie i było tak albo siak...", tak po ludzku po prostu?
Chodzi o tryb "auto" w aparacie.
Moim aparatem się nie da jeździć.
Nie twój portfel to nie grzeb. A dyskusję czas chyba zakończyć, toć hektary nas dzielą w pojmowaniu spraw.