Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
46 wyświetleń
OdpowiedzNo tak, bo foticelli brzmi wybitnie po polsku. Dlaczego po angielsku? Bo po polsku mówią praktycznie tylko Polacy, a po angielsku, spora część świata w tym Polacy. Bo make-up artist i tak jest zrozumiałe, dla wszystkich, a wizażysta tylko dla polskojęzycznych. Takie to dziwne?
Chodzi mi o Polglish.Z Włoch jestem. Z rodu Fotticellich i Fettucinich z Bemowa.
Jakie nowe langłydże? Esperanto?A odnośnie nick'ów... "fotticelli" raczej w polskim słowniku nie znajdę, co? ;)
A mnie to wkurzają obcojęzyczne nicki. Czy w polskim już słów brakuje?Jeżeli chodzi o wtrącanie angielskich to jest normal. Angielski jest langłydżem internetu. Po co wymyślać łordy na servery czy gateweje skoro takowe już instnieją? Trzeba zdżojnować 21 sentury. Cały łord się komuje używając anglieskiego. Będą też kreatowane nowe langłydże. Nie efrejdujmy się fuczura.
było nie raz...
Ja najbardziej lubię jak zamiast "photography" jest "photographic" (bywały takie przypadki).
temat był, ale słusznie gadasz
prawda jest taka, że niektórzy więcej czasu poświęcają na wymyślanie sobie opisów niż robienie zdjęć. I angielski lans ma niby podbić ich notowania... Śmieszne, ale prawdziwe ;-)
a inna sprawa, że taki photographer, który ma usprawiedliwione prawo wstydzić się własnych zdjęć, wstydzi się też swojej polszczyzny. Po prostu wstyd ma wrodzony... Przynajmniej można odnieść takie wrażenie ;-)
Bo internet jako globalna wioska jest rozumiany przez photographerów jako miejsce, w którym każdy ogląda wszystko. I najlepszym sposobem jest pochwalenie się swoją gibkością lingwistyczną. Ogólnie... to temat - był.
Chciałbym mieć takie i tylko takie problemy:P
Bo jest większy "lans"