Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
27 wyświetleń
OdpowiedzJest pewna Agencja Modelek "x", która wykradła zdjęcie mojego autorstwa i zamieściła na swojej stronie podpisane nazwą agencji...Modelka, która widnieje na zdjęcie od pół roku nie może się doprosić aby zdjęcie usunięto...Zrobiłem zrzut ekranu. Co robić aby coś wskórać? Podejrzewam, że byliście już w podobnej sytuacji...pomóżcie
Pokaż;P
nie wierzysz?
Właśnie wierze bo często są takie sytuacje;-)
Jeśli chcesz zrobić coś skutecznego to idz na policje. Policja znajdzie osobę która dodała te zdjęcia będzie zmuszona skasować je i dodatkowo nawet możesz ubiegać o odszkodowanie ;)
Wynająć adwokata a on będzie wiedział co z tym fantem zrobić .Masz parę tyś. do przodu.
policja raczej nic nie wskóra...
Tylko adwokat imasz nową fajną lustrzankę.
znalezione w sieci: "1. zawrzeć z ZPAF umowę powierniczą (może to zrobić bezpłatnie każdy autor, lub podmiot uprawniony, nie będący członkiem ZPAF). 2. zgłosić naruszenie praw autorskich do ZPAF. 3. dostarczyć dokumentacje i oświadczenia 2 świadków Interwencje ZPAF często są skuteczne po pierwszym liście. korzystał ktoś z pomocy ZPAF?
Sprawa jest dość prosta. Zadaj sobie najpierw pytanie co chcesz osiągnąć? Czy chcesz jedynie usunięcia fotografii czy również odszkodowania. W obu przypadkach jeśli złodziej zdjęć jest na tyle beszczelny, że lekceważy prawa autorskie mimo twoich monitów, pozostaje jedynie droga sądowa. Często skutkuje już samo wezwanie przedsądowe plus faktura do zapłacenia za dotychczasowe wykorzystanie twojej pracy:) W przypadku jeśli chcesz uzyskać odszkodowanie weź jednak pod uwage, że sąd przy ustalaniu wysokości odszkodowania zażąda od Ciebie :) dowodów po ile sprzedawałeś w ostatnim okresie swoje prace:) I to jest w większości przypadków słaby punkt całego przedsięwzięcia;P Jak sie łatwo domyśleć ewentualne odszkodowania są żenująco niskie i nie rekompensują nawet niewygód związanych z dochodzeniem swoich praw:( Co do "naruszenia" hipotetycznego prawa do wizerunku modelki sprawa już nie jest tak oczywista jak sie to powszechnie wydaje, hihi