Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
2 wyświetlenia
OdpowiedzBo i to specyficzne szkło jest. Nie dla każdego, nie do wszystkich zainteresowań. W modelingu je próbowałem i były to same porażki (takie totalne). W pejzarzu niezbyt ciekawie (kłopoty ze słońcem w kadrze). Zaś w reporterce (lubie pofocić np koncerty) - świetna sprawa, szczególnie jak możesz bliżej podejść.
to wygasiłeś moje zainteresowanie tym obiektywem praktycznie do zera.... ;)
Mój jest deko głośny (śrubokręt to jednak nie HSM) i miał spory FF (co bez problemu skorygowałem z poziomu puszki - zas dzieki temu że BF/FF kupiłem te szkło za niecałe 1000pln). No i brzydka flara (bo często długi ciąg kolejnych zauważalnych blików) przy foceniu z ostrym światłem w kadrze. Aczkolwiek zalety szkła moim zdnaiem przewyższają wady. ps: Zapomniałęm dodać jeszcze 2 sprawy - #1. bliski dystans ostrzenia - moż eto nie szkło macro, ale fajne zbliżenia detaki można nim robć.#2. Powłoki Sigmy które dają nieco inną kolorystykę (ciutke zażółconą) niźli te innych marek. Na kompie banalnie korygowalne, ale jeżeli ktoś jest purystą i robi w jpg...
no właśnie, gdy patrzę na jego wymiary, to mi się odechciewa, a nie wiadomo jakie jeszcze bolączki ma do zaoferowania..tak naprawdę to nie ma czego kupić w zakresie 20-24 jak się ma jakieś zdecydowane potrzeby
Mam akuratnio 20/1.8. Jedno z moich ulubieńszych szkieł. Od 4 lat używam z Pentaxami. Jak na moje potrzeby to znośne od 2.2, fajne od 2.8, wyżej to jak potrzeba mi wiekszej GO lub naprawde mam ciśnienie na ostrosć w pełnym kadrze. Ale lepiej nie patrzeć za bardzo po rogach (mydełko) i nie focić pod ostre światło (bo lubi sflarować deko zbyt zauważalnie). Ale na APS-C daje fajny (do reporterki) kąt widzenia. Dosyć szeroki by pokazać wiele i nie na tyle szeroki by powykrzywiać jakoś bolesnie perspektywę. Tyle, że spory klamot to jest. Moje K-5 mimo solidnej konstrukcji wydaje się filigranowe deko przy niej.
Sigma się stara..aż obniżyli cenę szkła 20 1.8 do 2678 zł (czyli o 110 zł)Pójdę za tydzień obaczyć co to za cudo ale jakoś bez przekonania
Ano dziwny obiektyw. Bardziej by już mnie przekonywało wydanie czegoś taniego (bez IS) - takiego szerokokatnego odpowiednika EF 50/1.8 (szkło dla mas). Ale Canon nieraz już zadziwiał użyszkodników meandrami swojej polityki. Może te szkiełko jest np zapowiedzią jakiegoś taniego FF? Takiego odpowiednika zapowiadanego Nikona D600. Tak by za znośne (jak na klase FF oczywiście) pieniądze można było mieć do niego szeroki kąt.ps: Nie obraziłbym się jakby Sigma odświerzyła swoje portfolio w tych okolicach. Tzn poprawiła swoją serię jasnych stałek (20, 24, 28mm) bo jak słusznie rzekłeś nie przystaja one już do aktualnych wymogów (szczególnie jeżeli chodzi o ostrość). Sigma zaś ostatnimi konstrukcjami udowodniła, że wie jak robić naprawde dobre szkiełka (szkoda, że przy okazji i ceny poszły ostro w górę, jednakże z C i N dalej sa konkurencyjne).
sęk w tym, że nie ma niczego małego i dobrego w tym zakresie stałek..albo pancerny 24/1.4 albo dupiate Sigmy albo bazowe mydło Canona. Myślałem, że cos jednak poprawili w tej konstrukcji
jeśli tylko dodali stabilizację, to szef powinien zwolnić dział projektowania. Chyba już nie te czasy, aby robić takie numery klientom?Mogę się rzecz jasna mylić
Sorka, słuszna uwaga, myślałem o czym innym a napisałem co innego. Chciałem napisać: "ani to jasne, ani małe". A, że myślałęm przy tym o konkurencyjnej Sigmie 24 (która jak wiemy demonem ostrości nie jest) to jakoś tak mi wyszło.A dlaczego taka uwaga? Imo rezygnacja z dobrego światła mogłaby być tłumaczona jedynie ceną lub drastyczną redukcja rozmiarów (tu uzyskać szkło klasy "pancake"). Te zaś jakoś przesadnie małe to nie jest.