Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
34 wyświetlenia
Odpowiedza ja jestem klasycznym pantoflarzem od 10 lat i dobrze mi z tym ;p
czyli co- szukamy balansu?
nie szukamy balansu... szukamy sensu:))
taaa....
A ja jestem sama i nie mam takich problemów ;) pasuje mi życie na wolności.Zróbcie to samo,wolność to dobra sprawa ;)
doskonale pasuje do tematu- dwa razy po dwa i pol roku z kobieta i za kazdym razem po tym czesie stwierdzenie ze hmmm nie pora mi na stabilizacje... poczekam jeszcze z 10 lat... i nie jestem pantoflarzem i nie wierze w to ze kobiety sa naturalnie mile bo przewaznie to jestescie mile jak czegos chcecie a jak nic nie chcecie to tak samo wszystko macie gdzies jak i my faceci...
Ja chyba od zawsze byłam zołzą (i jakoś mi z tym dobrze :P) a mój facet nigdy nie był pantoflarzem (bleee okropieństwo - to prawie tak okropne jak kobieta, która ciągle nadskakuje we wszystkim mężczyźnie) a mimo to dogadujemy się... ba.. jesteśmy razem ponad 5 lat ;)P.S. takie tu 'rozterki i dramaty życiowe' że temat ma już kilka stron :D
I z maxmodels wyszło nam M jak miłość
nie wierze , ze teraz jeszcze mm stanie sie darmowym psychologiem...ja chyba mam jakis problem albo myle sie co do tego czemu ten portal mial sluzyc....
kaaas - najwyraźniej mam ten sam problem...