Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1471 wyświetleń
Odpowiedzdobry temat! ja mam podobne pytanie, tylko, ze ja potrzebowałabym dym w plenerze. nie raz sie widzi na zdjeciach w jakimś lasku fajny efekt dymu, ale wiadomo, że używają do tego specjalnej maszyny, a ja potrzebowałabym czegoś nie potrzebującego prądu i żeby to do autobusu mozna było wnieść ;D myślałam o świecach dymnych na krety, ale nie wiem jak się dymią w sumie ;p
ja potrzebowałabym czegoś nie potrzebującego prądu i żeby to do autobusu mozna było wnieśćSaletra - ale dym idzie do gory - bo jest cieplejszy od otoczenia... /koszt ~15 zeta za 4 kg, dymu z tego wyjdzie wystarczajaco duzo, aby zjechala sie straz pozarna z calego powiatu :Dsuchy lod + woda - dym jest zimny, i unosi sie przy powierzchni ziemi... koszt suchego lodu ~6 zeta za kilo... gorzej z zakupem malych ilosci...
bardzo mocno - bawiłem się kiedyś świecami dymnymi (i nie miało to nic wspólnego z fotami, poprostu kolega jest chemikiem i robi takie rzeczy). Ty chcesz ich użyć w autobusie to masakra, nawet na dworze musisz chwile odczekać by dym nie był na tyle intensywny by można było coś zobaczyć. Więc chwile poczekac aż ta największa intensywnośc dymu minie.
yupyJej chyba chodzi, zeby LEGALNIE mozna to bylo przewiezc autobusem :), a nie, ze chce to odpalic w autobusie :)
Świeca owszem, ale nie sklepy ogrodnicze tylko militarne.W pomieszczeniu musi być nietoksyczny, nie masz znajomego DJ-a? Dość często mają małe maszynki, chyba, że ma być ciężki dym (o to trudniej).
Lol mówią o autobusie chodziło mi, żeby to nie było wielkie poprostu xD bo targać przez pół miasta jakiejś maszyny nie chce.Z tego co wiem maszyny DJskie są na prąd, więc na plener nie bardzo.To gdzie ten suchy lód można kupić? ;D
O maszynie pisałem do autora wątku, dla Ciebie: http://tnij.org/swdy
odkąd dowiedziałam się o lodzie, świece mnie nie interesuja ;]
TU masz info gdzie kupisz suchy lod :) /i pare innych info/
teraz wpadłem na to wracając z dworu a dość zimno jest - jeżeli plener to zawsze możesz na mrozie coś popstrykać koło rur ciepłowniczych - aż bucha para - hehehe (i kasa zostaje w kieszeni)