Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1471 wyświetleń
Odpowiedzwitam,
mam takie pytanie: czy macie jakies domowe sposoby lekkiego zadymienia pomieszczenia podczas sesji?
Prosze, o to one:- kadzidelka zapachowe- papierosy- saletra :)- wytwornica dymu
Szisza :D
jak kadzidełka to musiało by być ich dosyć sporo^^:]
trzy godziny przed sesją wpuszczasz mnie do pomieszczenia i stawiasz przede mną komputer i paczkę tytoniu- efekt gwarantowany:D
albo petardy dymne kupowane na odpustach ;)
jak kadzidełka to musiało by być ich dosyć sporo^^:]Zalezy od wielkosci pomieszczenia :D, ale fakt, ze przy malym pomieszczenu, to raczej paczuszka musiala by zejsc :)Mozna tez pobawic sie podgrzewaczami :) - jak sie nie zapala opary podczas gotowania, to potrafia mocno zadymic pomieszczenie :)EDIT: jeszcze woda+suchy lod /mozna czasem kupic w cenie 6 zeta za kilo/ :)
Gaśnica śniegowa... trzeba zajumać z jakiegoś np. urzędu.. ;)
Wszystko pięknie ale wytwornica dymu to optymalne rozwiązanie. Ja przy kadzidełkach się dusze. Palić palę ale nie tyle żeby studio zadymić.Wytwornica na Alledrogo kosztuje mniej niż oryginalny grip ;) Za 300pln kupisz i do tego płyn ca 60pln i masz dymu tyle że straż może przyjechać.Pozdrawiam Michał Trąbski
z tymi kadzidełkami to totalna jazda by uzyskać jakiś konkretny efekt trzeba by zaryzykować jakieś zacpanie się nimi - tyle tego trzeba by napalić i nastawiać w pomieszczeniu. Ale efekty takiej sesji napewno cieszyłyby fotografa do momentu aż by mu faza przeszła.Teraz dla odmiany przypomniało mi sie jak kiedyś pracowałem przez wakacje w hurtowni leków, mieli tam dział ziół (oddzielny segment magazynu, pokój) wystarczyło tam postać przez kilka minut a człowiek miał jazdy nie z tej ziemi - hehe ileśmy się tam z kolegami nastali