Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
273 wyświetlenia
OdpowiedzOczywiście że dobry makijaż to podstawa czasem tylko kolory trzeba poprawić albo jakieś drobne elementy takie jak pyłek z brokatu albo włosek odstający
Według mnie nie masz racji co do Inglot. Pracuję na nich i sprawdzają się zupełnie nieźle, ale co kto lubi.
Ale jak są dobre cienie, to fotograf ma mniej pracy i nie musi się bawić w podciągania czy domalowywania ;)Współpracowałam z wieloma fotografami i nie spotkałam takiego, który by nie docenił dobrej jakości kosmetyków, dzięki którym nie musi siedzieć pół nocy nad poprawkami makijażu.
Popieram i zapraszam do współpracy graficznej.
W większości zdjęć z makijażem grafik może dużo podkreślić więc aż tak bym nie ograniczała;-) Dobry makijaż, dobra modelka i fotograf, światło i retuszer, połączenie idealne;-)
MAC, MAP albo MUFE :)Wszystkie 3 się do tego nadają idealnie.
Kochane wizażystki proszę o poradę.
Ponieważ mam kilka ciekawych makijażowych pomysłów potrzebuję cieni mocno napigmentowanych. Przynajmniej tak by były widoczne na fotkach.
Aparat trochę "zjada kolory" a nie sądzę by fotograf miał ochotę ślęczeć nad obróbką całą wieczność.
Czy cienie w paletkach z MAP-u dadzą radę? Bo Ingloty są ok ale na fotkach nie koniecznie. Makijaże raczej pójdą w kierunku nieco artystycznych niż typowych ale do okazyjnych też się cienie przydadzą. Z góry dziękuję za odpowiedź:)