Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
39 wyświetleń
Odpowiedzemock - mylisz dobrze zorganizowany proces twórczy z pracą przy linii produkcyjnej w fabryce. Ci drudzi rzeczywiście słabo mają czas na MM
ttphotography - nie sądzę abym się mylił. Znam kilku fotografów, którzy zarabiają na życie tylko i wyłącznie robieniem zdjęć. Ani jeden z nich nie ma czasu na zabawę w mm, czy na buszowanie po forach i serwowanie kilkunastu tysięcy wypowiedzi. Zwyczajnie są zajęci pracą.
czyli ma ją żle zorganizowany proces produkcji.
Jak zdjęcie jest z sesji tfp to zazwyczaj mówię że mogą robić co chcą ale to nie będzie już zdjęcie mojego autorstwa tak że wymagam aby go moim nazwiskiem nie podpisywali.
Jak wyżej.
Ja czasem sugeruję, że coś mogłoby być inaczej (np. przydałoby się usunąć kontakt, sterczącego włosa itd.), ale jeśli to tfp to zawsze tylko i wyłącznie liczę na życzliwość fotografa i jego ewentualną chęć wzięcia pod uwagę moich próśb. Nigdy nie wymagam i uważam, że przy tego rodzaju współpracy się nie powinno. A czy zgodziłabym się żeby model ingerował w moje prace, gdybym ja je wykonała? Myślę, że pozwoliłabym na zmiany, ale z zastrzeżeniem autoryzacji przed jakakolwiek ich publikacją. Przecież zdjęcia mogą zyskać więc czemu nie sprawdzić tego? Zawsze można w swoim pf opublikować swoją wersję. No nie wiem... Tak teoretyzuję teraz :)