Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
39 wyświetleń
OdpowiedzWiecie, to zależy jaki efekt miał zostać uzyskany. Można robić tak, aby finalna praca była całkowicie inna od bazowego zdjęcia, ale w tym przypadku wydaje mi się, że osoby pozujące wiedziały co i jak ma wyglądać, a ich prośby o zmianę gotowych zdjęć są według mnie nie na miejscu.
Retuszera w sumie traktuje się jak kolejną osobę współtworząca zdjęcia (jak wizażystka, fryzjerka, stylistka) chociaż zazwyczaj nie jest podpisana, aczkolwiek znając "przeróbki" typu zmiana tła & digital painting to może mało z oryginalnego zdjęcia zostać;P
tfp z niespodzianką rzondzi ;). z drugiej strony, świat MM bez tfp afer byłby mało rozrywkowy bo skupiałby sie na ciezkiej pracy i zdjęciach.
Zrobiłam błąd, że nie podpisałam umowy, ale nie spodziewałam się żadnych niespodzianek.. To nawet nie chodzi o to, że zdjęcia im się nie podobają. Bo się podobają tylko tło chcą mi inne wstawiać. Jeden koleś jest grafikiem jak się później okazało. Więc nie wykluczam nawet że zrobiłby to dobrze, tzn. nie zmasakrowałby mi samego zdjęcia. Tylko czyje zdjęcie to by wówczas było..
tfp rzondzi
;)
znam podobne historie, w moim przypadku wizażystka chciała aby przesłać jej zdjęcie do obróbki, odmowa skutkowała powstaniem mało sympatycznej dyskusji a następnie zerwaniem kontaktu z jej strony, pomimo ze dostawała następne zdjęcia, więcej już się nie odezwała :)
daj mi pozwolenie na zabawe==================nie no , przeciez "pobawić" im raczej pozwóltylko raczej nei publicznie :>
wolaj 100 od zdjecia. bo tfp wykonane a dodatkowa obrobka to strata twojego czasu, i nie godz sie na ich samowolke w obrobce zdjec bo model czy modelka sa od pozowania a nie od robienia zdjec czy ich poprawiania :) pozdrawiam :)
ja nie pozwalam (raz tylko pozwoliłem ale to wyjątek był) raczej przyjmuje uwagi i staram sie poprawić.
No tak, też fotografuję i znajoma otrzymała zdjęcia do "zabawy"Zabawa - żółta sepia i blurowa winieta;P