Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
24 wyświetlenia
OdpowiedzZnalazłam w sieci fajny artykuł,fakt,że nie tyczy się wizazu/fotografii,bo dziewczyna robi na drutach,ale mam tutaj ogólnie na myśli psucie rynku przez innych...polecam poczytać,bo my tez machamy rączkami,przeznaczamy swój czas,naukę i materiały...http://yadis-art.blogspot.com/2012/01/jak-wycenic-rekodzielo.html?showComment=1326452086086#c1177703060459789960
No fajny artykuł, ale tu wszyscy wszystko chcą za darmo. Obawiam się, że już nic tego nie zmieni ;-)
zasada prosta albo ma się pasję i za darmo pracuje, ale się jej nie ma i pracuje sie za pln
ps: to jest klucz do czytania ogłoszeń
Pasja pasją,za darmo ciekawe czy chciałbys pracować całe życie tylko po to,bo "lubisz to robić"sztuką jest połączyć pasję z pracą i jeszcze na tym zarobić
makeupworld ale to bardzo proste, każdy tylko raz chce by ktoś zrobi im zdjęcia za darmo, tyle im wystarczy, znajdą takich 10 i będą zadowoleni...po co masz robić dla tej osoby 10 sesji? zrobisz 1 i ta osoba osiągnie
takie trochę pierdolenie kotka za pomocą młotka. W gospodarce rynkowej
zasady są proste jak na sawannie albo jesz albo jesteś jedzony. Pani
zastosowała demagogię, stara się nam udowodnić że jej sposób pracy
jest efektywny. Podpytałem znajomą dziergającą na drutach o te 20 godzin na
szalik i zostałem wyśmiany "w 20 godzin takich szalików to można zrobić
10). Ja rozumiem że w tym pani ujęła podobnie jak inny mój znajomy
w kosztorysie "przemyślenia 15 godzin" (kosztorys został odrzucony).
Podobnie w fotografii wszyscy się uparli że musi być droga i wytaczają
armatę na słonia - przykładowo klient przychodzi po zdjęcie packshotu na
stole bezcieniowym a fotograf pół godziny drapie się w głowę, liczy i
wychodzi że to trzeba zorganizować sesję, wynająć studio 200m, zatrudnić
asystenta i koszt tego zdjęcia to 5 tys. W rezultacie klient idzie do
media marktu kupuje lustrzankę i robi sobie sam zdjęcia a fotograf
zamiast zarobić stówkę za 5 minut roboty stracił pół godziny i klienta. A
potem przy piwie i na forum opowiada o psuciu rynku a tak naprawdę jest
to brak profesjonalizmu w swoim fachu i brak umiejętności dostosowania się do rzeczywistości.
wampir-na tym serwisie tak,a wyobrażasz sobie wejść do fryzjera i powiedzieć-poproszę dzisiaj za free,lub iść do szkoły językowej i powiedziec do wykwalifikowanej nauczycielki-dzisiejszą lekcje to ja chce gratis,a może następną też,do tego zmierzam...
makeupworld dlaczego nie? widocznie nie mają pasji, albo nie widzieli filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=jmsghvDgwIo&feature=youtu.be
To się nazywa gratis, promocja, reklama partyzancka.
.