Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
500 wyświetleń
Odpowiedzmi tego nie musisz mówić, tyle że ja przy kompletowaniu materiału do swej wystawy podsuwałem modelkom umowy, które nie są krzywdzące - nie płaciłem im, bo umawialiśmy się na barter, ale umowa gwarantuje im określony procent za sprzedaż printa. wy nic do tej pory o tej opcji nie napisaliście więc na tą chwile wygląda to jak wygląda.
brodie teraz rozumiesz :)
czyli nie jest tak jak myślałem, więc możecie wprost wyjaśnić, co jest w umowie?
wneeku, w naszym przypadku chodzi o to, że chcemy publikować zdjęcia na wystawach, w necie i portfolio drukowanym - tak rozumiemy komercyjne wykorzystanie zdjęć. (Dla niewtajemniczonych, proponujemy uważnie czytanie umowy) Jest też punkt, że w razie zakupu odbitki, określony % trafia do modeliny.
to nie jest komercyjne wykorzystanie zdjęć :) to jest po prostu prawo do wykorzystywania w portfolio i pokrewnych. mylicie pojęcia
no to trzeba było tak od razu, a nie pisać "sesja tfp do komercyjnego wykorzystania" ;>
brodie, a czy pokrewne mogą stać komercyjnymi?
wneeku, wybaczamy :)
Ja wiem co to jest TFP z umowa, zawsze mam umowy i zawsze czytam uwaznie, jednak czytajac dalszy rozwoj watku, dochodzed do wniosku, ze Wy nie wiecie co osznacza haslo komercyjne wykorzystaniem, jak i wykorzystanie w celu promowania wlasnej osoby - bo to wlasnie zamierzacie robic, gdybyscie wiedzieli, nie byloby tematu, kazdy myslacy foto i kazda myslaca modelka podpisuja takie umowy, Wam sie chyba za to wydawalo, ze odkryliscie wlasnie zjawisko umowy podczas TFP i na sile probowaliscie nam wytlumaczyc co to jest, nie znajac nawt pojec uzywanych w tych umowach
mówiłem że wam napluje...