Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
64 wyświetlenia
Lubieu Twoj akcent, autorko.
Justynko - nie mogąc się wyrwać ze szpon złej strony mocy - gdzie się podrapałaś w 1min 27 sekundzie trwania filmiku ? ;]
fk - y y y y y y y y y y y y y kiwanie Cie irytuje ;-) bo mnie przygotowanie tego co się miało przekazać
kiedys w programie 5/10/15 było takie okienko z zasłonka i dzieci ja odsłaniały i zazwyczaj cos mówiły bez sensu a niektóre odsłaniały i y y y y y y y y y y
a ja mam pytanie do autorki - w jaki celu tytuł jest po angielsku, skoro treść jest po polsku ??
"gdzie się podrapałaś w 1min 27 sekundzie trwania filmiku ? ;]"-----------------Hehe... też to zauwazyłem, ale... może tylko poprawiała sobie kieckę?
Każdy fotograf nie jest zboczeńcem, bo zboczeniec to w miarę konkretne określenie na jakieś tam odchyły.
Każdy fotograf jest niemniej jednak napalonym frustratem, który z jakiegoś powodu koniecznie musi zobaczyć cycki, w dodatku kurwi się otwarcie oferując zawsze i wszędzie te same warunki: "TFP tylko pełny zakres" co w prostej linii oznacza "Musisz mi zapłacić za zdjęcia, no chyba, że się rozbierzesz".
I to jest nagminne, to i mnie ciekawi. A to, czy ktoś będzie próbował mnie macać na sesji, to już kwestia mojej naiwności - jak pójdę na sesje do jakiegoś typka z szemranym portfolio, to można powiedzieć, że dostałam to, czego chciałam. Modelki też mają oczy, mogą wybrać do kogo idą.
Do filmu dorabiane będą rownież podpisy ;)
Justyno, od początku materiału, sugerujesz że pewna część fotografów - mężczyzn to zboczeńcy, po czym w pozostałym materiale próbujesz zakwestionować samą siebie. Najgorsze, że przez resztę filmu, co chwila powtarzasz "nie wszyscy fotografowie to zboczeńcy".
Nie znam ani nie słyszałem o żadnym fotografie zboczeńcu. Natomiast słyszałem o sytuacjach, gdzie ktoś podawał się za fotografa i próbował "coś" (podobnie jak inni podają się za listonosza/inkasenta itd itd).
Mam też do Ciebie pytanie Justyno, co to za gest w 1.26/1.27sek ?
edit: resztę dobrze podsumował Dryp w swoim pierwszym poście.
Pozdrowienia
Obejrzalem, choc bylo ciezko. Akcja generalnie wartka, choc fabula pozostawia nieco do zyczenia. Uderzylo mnie jedno - Justyno, twierdzisz ze zacinanie sie czy uzywanie "yyyyyyyy" nadmierne wskazuje u fotografa na obecnosc zboczen seksualnych. Obejrzyj wiec raz jeszcze wlasna Swa produkcje, ciekawym czy nasuna Ci sie te same wnioski ktore nasunely sie mnie, dotyczace Twej osoby :D
"Każdy fotograf jest niemniej jednak napalonym frustratem, który z
jakiegoś powodu koniecznie musi zobaczyć cycki..."Mówi któś mający 4 zdjęcia w PF i w opisie "dopiero zaczynam" Ale jak widać mądrość życiowa już jest :P