Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
18799 wyświetleń
Odpowiedzwięc nie zaszkodzi zrobić próby uczuleniowej niż mież potem głowę w bąblach czy swędzenie skóry...
trochę za bardzo jeździcie po dziewczynie...moja siostra jest fryzjerką i to ona mi (na moje wyraźne życzenie) najpierw nałożyła rozjaśniacz na włosy - nic się nie działo (no może poza tym, że miałam jasny blond czubek a ciemne brąz końcówki - schodziłam z czarnego) włosy nawet były jako-takie, nie popalone, niezbyt zniszczone itdproblem przyszedł kiedy kupiłam farbę palette (hurtownia fryzjerska była zamknięta nie wiadomo dlaczego w ten dzień, a ja potrzebowałam mieć ładne włosy "na dzisiaj") więc po wielkich poszukiwaniach, jedynym odpowiadającym mi kolorem "sklepowym" była intensywna czerwień Palette Deluxe...podczas farbowamnia piekła mnie skóra głowy, trzymałam tyle czasu ile kazali.. kolorek był piękny, ale przez dwa tygodnie musiałam się powstrzymywać by swędzących wielkich strupów na głowie nie rozdrapać...dodam, że moja siostra pracuje w zawodzie już trochę lat i to ona mi nakładała farbę... na koniec stwierdziła, że mam co chciałam...
odnośnie farb do 3-6-12 spłukań -nie chodzi o farbę (firmę) tylko o stan włosa. Nie zeszła Ci ponieważ najprawdopodobniej włos jest w marnej formie (czyt. łuski są pootwierane) farba zamiast "rozmazać się po wierzchu" - wniknęła do środka :/ gadałam o tym z fryzjerką jak się okazało, że po nałożeniu czerni na blond przy farbie "do 3 spłukań"...miałam jeszcze szary syf przez kilka kolejnych
banshe, ja również użyłam farby pallete deluxe. Straszne są skutki używania tej farby, poprostu ostrzegam was byście nie mieli tak przykrych doświadczeń, bo to swędzenie jest okropne. W trakcje farbowania przez moment nie mogłam oddychać w łazience w której farbowałam włosy (a nie jest wcale mała) musiałam wybiec z łazienki i do tego to pieczenie. Wyobraźcie sobie jaką porcję tych niebezpiecznych toksyn zawiera farba palette. Poniżej link do tego okropnego świństwa: http://www.palette.pl/nasze-produkty/deluxe-old/deluxe-platinum-collection/odcienie-palette/product-container/230-biale-zloto/
czarnapantera Mi łzy z oczy leciały, w łazience nie mogłam oddychać przez ten smród farby, pomijając już fakt że efekt nie wyszedł taki jaki miał wyjść.
Zastanawiam się dlaczego od razu nie spłukałaś tej farby skoro czułaś, że coś jest nie tak?
Bo by kolor wyszedł brzydki... niby kobieta, a nie rozumie... no jak tu się pokazać z brzydkim kolorem... już lepiej niech piecze :D
Ewelina- wiesz, to dziwne, bo nigdy włosów nie rozjaśniałam, a mając 21 lat tylko raz miałam pofarbowane włosy w wieku hmm 18 czy 19, na 3 kolory i wszystkie trzy farby spłukały się do zera- miałam swój naturalny po jakimś miesiącu.
Do tego dość dbam, często podcinam, nakładam maski i odżywki. Nie prostuje, mam natualne "druty", nie kręcę- nawet nie mam lokówki.
Więc dziwne właśnie, że szampon na 12myć tak mi wnikł we włosa, że przez 1.5miesiąca praktycznie wcale się nie zmył ;/ A jak wiadomo, po 6 tyg odrosty były dość spore i musiałam rozjaśniać.
Nie mówię- średnio raz na rok robiłam szamponetką jakiś odcień sobie, ale spłukiwał się po hmm 2-3tyg max. Czarne już raz miałam- szaponetką na najkrótszy czas, ale spłukały się po 1 myciu (też Palette), więc kupiłam tą na 12 myć i WCALE nie zeszła.
Co prawda nie uczuliła mnie,ale "znam ból" autorki wątku. I fakt- capi nieludzko.
defekt - no tak, ależ ja nie domyślna jestem ;) ale to pewnie dlatego, że jestem kobietą.
dobrze że to napisałas
teraz będę ostrożniejsza pozdrawiam:)