Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
18799 wyświetleń
OdpowiedzA ja polecam Fiestę XR2i... ma fajny silnik i zawieszenie, a sporo części pasuje od zwykłej fiesty, więc jest tania w eksploatacji :)
a ja nie polecam wellatonu. Pianka podczas farbowania się rozchlapuje wszędzie, jest rzadka. Zafarbowałam nią włosy w lato i gdy dopadła mnie ulewa miałam ciuchy do wyrzucenia- farba spłynęła z włosów, co więcej, spływała przy każdym myciu przez dwa tygodnie- non stop czerwona woda, mimo że wypłukałam ją po farbowaniu dokładnie, jak zawsze. Kolor jest piękny ale coś z nią zdecydowanie nie tak, bo moje rude koleżanki miały ten sam kłopot :)
A mnie Feria L'Oreal spłynęła z włosów po trzech myciach :/ Nie polecam.
żeby mieć taki rudy jak na moim profilowym- L`oreal feria preference odcień Pure Paprika.jedyny defekt to duszący zapach- nie farbować w małej łazience bo pieką oczy. Ale skóra głowy nie jest podrażniona, nawet mnie nie swędzi. Farby L`oreal ogólnie są chyba jednymi z najdroższych [opakowanie 32 zł] ale 1. jest jej bardzo dużo [starcza spokojnie na koloryzację włosów do ramion], 2. włosy po niej są mięciutkie, nawet jak farbujesz na platynę [farbowałam kilku koleżankom, dołączają do opakowania szampon lub odżywkę po których użyciu włosy są milutkie jak pluszak :)] 3. to jedyny rudy odcień jaki znalazłam na rynku który nie wypłukuje się po tygodniu [a włosy myję codziennie. Odcień przestaje skrzyć dopiero po 2,5-3 tygodniach co przy czerwieniach jest dobrym wynikiem, nawet framesi z salonu tyle nie trzyma, od razu się spiera]
garnier color sensatione na mysich ciemnych kolor 110 diamentowy blond wyszedl bardzo jasno nic nie pieklo wlosy nie zniszczone i jak po fryzjerze farba 11.99 po co kupujecie szmelce pallete???
Mi nawet fryzjerka poleciła Garniera :)
Joannę ja również polecam, a ostatnio wszyscy garniera polecają.
a ja ze swojej strony polecam kolor czarny bez ;Dnigdy nie kupuj syossa! to największe gówno.. i jeszcze zmyło się po jednym-dwóch myciach ;/jeśli szukasz więcej kolorów to fajne są też z garniera ;)
popieram, co do Joanny: zarówno blondy jak i rudości polecam
Ja jestem zwolenniczką farb Joanny. Zwłaszcza rudości, bo takie stosuję. Piękne, żywe kolory, a cena zachęcająca ;)