Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
156 wyświetleń
Odpowiedzrawpl mi też się tak wydaje - rozbrajają mnie jeszcze słowa fotografów - " A u niego to się rozebrałaś a u mnie nie chcesz a on robi takie słabe zdjęcia"
Moim zdaniem każda modelka jest właścicielką swojego wizerunku i swojej nagości - może więc się rozbierać u kogo chce bez konieczności tłumaczenia się.
no dokładnie - po prostu dziwią mnie słowa fotografów. Oburzenie, nieraz obraza na modelkę bo ta się nie zgodziła na sesję aktu właśnie u niego.
Przy okazji - jeśli któraś z Pań chciałaby się wybrać do mnie na zdjęcia to wiecie co czynić :)
Czytałam te wszystkie wypowiedzi z zapartym tchem normalnie ;)
Miałam kilka propozycji zrobienia aktu. Nigdy się nie zgodziłam. A pokazać mam co. To nie chodzi o to, że u tego fotografa się rozbiorę u tego nie, ten więcej płaci, ten robi słabe zdjęcia. To tylko mentalność osoby pozującej. Nie wszystko jest na sprzedaż.
A czasem trzeba pozostawić nutkę tajemniczości, a nie odkrywać wszystko od razu.
Fajne cycki to nie wszystko.
Śmieszą mnie dziewczyny, które chcą za wszelką cene zrobić "karierę" i pokazują cycki. Fakt. Wiedzą jak osiągnąć coś w życiu. Ale może nie przesadzajmy.
Zdjęcie, to zdjęcie. Osobiście wisi mi, czy modelka na zdjęciu jest ubrana, czy nie. Ważne, żeby było dobre/żeby mi się podobało. Osobiście nie widzę większej różnicy pomiędzy pozowaniem w ubraniach, a bez. No może oprócz tego, że do aktów według mnie powinno się zdobyć już jakiekolwiek doświadczenie, żeby chociażby wiedzieć jak wygląda się na zdjęciu, ukryć niedoskonałości swojego ciała, a wyeksponować walory.
mefistofiela - od ukrywania i ujawniania jest fotograf. Modelka powinna się oswoić z własną nagością w obecności fotografa, żeby mogła się skupić na pozowaniu, a nie zastanawiać się co tam takiego fotograf u niej zobaczy ;p
a to nie powinna byc swoistego rodzaju umowa-porozumienie, czy nić porozumienia - miedzy fotografem a modelka? Tak jak kolega zauważył... fotograf kreuje a modelka pozuje... czyli spełnia oczekiwanie fotografa. Oczywiście... to nie gwarantuje że piersi nie staną się cyckami i ich poczynania staną się wartościa artystyczną a zwykłym "cycem na zdjęciu" (zdjęciu?).
multiscan napisał/-a: " 'cycki' ma krowa a kobieta piersi."... no niezupełnie krowa ma wymiona, a za Słownikiem Języka Polskiego cycek, to jednak kobieca pierś :) http://www.sjp.pl/co/cycka