Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
7 wyświetleń
OdpowiedzHej hej. Temat wielokrotnie poruszany przy okazji innych, ale jakoś oddzielnego nie widziałam.
Właśnie - co z rozmiarówkami "pomiędzy"? Mniej rozchwytywane, z tego co wiem. Albo mamy urodę rubensowską (size +), albo tradycyjną wybiegową (size... -?). Co z rozmiaróweczkami 36-42, czyli takimi, jakie nosi spora część "szarego" społeczeństwa? zaczął ktoś takich szukać, czy dalej tylko nieliczne wyjątki mają szansę?
Ja bym była może i Size+, gdybym nie schudła przy rehabilitacji i operacji. No i wysokościowo... 156 cm to o wiele za mało na bycie Size+, a nie dam rady przy moim metabolizmie i kształtach zrobić z siebie "dziecięcej laleczki". Tak, to jest problem, żeby coś dobrać, albo nawet zakategoryzować.
Kto ma jakie doświadczenia?
Nijaksize, nieee, nie podoba mi się to określenie.. Ja o sobie mówie mid-size :)
aż sie zamieszałem..
Ja takie określenie słyszę dosyć często. Owszem, jest pejoratywne, ale skoro większość tak ten rozmiar widzi... Gratuluję pogody ducha i optymizmu :) Ja się dotąd często przejeżdżałam...
Allans - czemu się zamieszałeś?
szukasz dowartościowania, że nie jest z tobą źle i wyglądasz pięknie?:D
Nie. Gdyby tak było, pisałabym do randomowych ludzi z błaganiem o opinię.
właśnie to robisz
Skoro tak ci się wydaje, to przepraszam.
Wracając do głównego wątku?
Wojtek, każdy ma prawo poruszyć jakiś temat na forum, czy wciąż musimy spamować tylko i wyłącznie wątki "zrób mi TFP z wizażem i pomysłem, bo ja nic nie umiem"??
Ja zawsze myślałam, że jestem SIZE+, ale wyprowadzono mnie z "błędu", bo jak się zgłaszałam w klika miejsc dla Pań w większych rozmiarach, to w 5/6 przypadków powiedziano mi, że jestem za chuda :D No cóż, nie wiadomo, czy traktować to jako komplement, czy nie :)