Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1214 wyświetleń
OdpowiedzJeśli nawet zdjęcia lecą na fb insta maxmodels czy cokolwiek w necie... warto mieć odpowiedni monitor (oczywiście skalibrowany), bo to zagwarantuje, że na każdym innym urządzeniu (w znaczeniu monitor czy ekran w telefonie czy telewizorze, zapomniałem, że niektórzy korzystają z tego przy przeglądaniu neta) owe zdjęcia będą wyglądać dokładnie tak jak maja te urządzenia je pokazać. Nie bardziej czerwone czy niebieskie czy zielone, tylko dokładnie jak one potrafią. mimo tych pieniędzy z początku wydających się dużymi, warto dać za ten komfort pracy.
Cytat: Imartstudio
Cytat: de
Ciekawe co się dalej dzieje z tym drukiem. Ulotki się wyrzuca, papierowe magazyny mogą być używane jako podstawki pod kawę (ile w tym miesiącu wydaliście na papierową prasę?), jeszcze billboardy się jakoś trzymają :)
Marudzisz, jest zlecenie to się robi, to tak jakbyś miał kafelkować łazienkę i byś powiedział, po co robić, nie lepiej wykładzinę? Albo po weselu oddasz pdf i im powiesz, papier to przeżytek ( a z tego co wiem są tacy co zarabiają dużo na tym). Idziemy w stronę cyfryzacji, ale dużo wielkich i małych firm działa na druku. Nie chcesz to nie robisz :P Ja przynajmniej w labach nie mam problemu jak mam zrobić wydruki :P I jak oddaje zdjęcia wiem, że mogą trafić do druku. Ja tam oddaje 1:1 zdjęcia, jak lubisz fb wielkości Twoja sprawa :P
Szkoda się rozpisywać. Oni nie zrozumieją tego nigdy, bo fakt nigdy nie zabrali się za to serio. Nie zależy im na jakości. wszystko trafia do internetu, a internet teraz to głownie w telefonach, których ekrany są na pewno bardziej dopracowane niż monitory za 1000 zł z media coś. Bardziej kontrastowe nasycone itd. wtedy mocno widać niedociągnięcia. To nie jest zakup nad to ... przynajmniej jakiegoś cs2420 wystarczy ;/. nad to jest kupowanie FF jak 5D mk IV i pstrykać portreciki, które można tam samo zrobić 1300d.
Cały sens kupowania sprzętu polega na tym by go do czegoś użyć. Jeśli np. kupię samolot i nigdy nie będę nim latał to zrobiłem coś głupiego, bo mogłem te pieniądze wydać np. na alkohol albo dużo pizzy i wykorzystałbym je lepiej. Zdjęcia można robić telefonem komórkowym, są jednak ludzie, którzy wydają ogromne pieniądze na aparaty i potem próbują przekonać cały świat że ma to jakiś sens, mimo, że ich zdjęcia nie są w żaden sposób lepsze, ciekawsze, potrzebniejsze od podobnych zdjęć zrobionych telefonami komórkowymi. Tak samo jest z monitorami. Twierdzisz, że eizo jest Ci bardziej potrzebne od samsunga - pokaż wynikowe zdjęcia, które dzięki temu eizo powstały. Nie potrafisz pokazać - mogłeś wydać te pieniądze na przyjemności - zrobiłbyś mądrzej. Nie dorabiaj ideologii do swoich błędnych zakupów.
Cytat: Imartstudio
Cytat: GEKON_GMG
CX 240 sam się kalibruje :)
Ale musisz sam raz skalibrować go zewnętrznym, a potem co określoną liczbę godzin robi proofa :P mam CX241 i już zauważyłem, że po 4 razie mam odchył :P A co do colorcheckera - sam mam zamiar kupić jeszcze kostkę do ustawiania kontrastu i właśnie do pułapki czerni i high litów :P raz na jakis czas trzeba, a najlepiej jak napisalem wyzej co dwa lata. Tez myślę o kostce i zestawie do video :).
Cytat: de
Cytat: Imartstudio
Jacek są dwie możliwości:
Albo chcemy zachować neutralność koloru zastanego na obiekty fotografowane, wtedy używamy colorcheckera. Albo możemy użyć spektrometru do zbadania widma światła zastanego, by jak najbardziej zbliżyć do tego co widzimy :P
Po co?
Droczę się tylko :P być perfekcjonistą nie uchodzi artyście :P
Tytułem wyjaśnienia - żadna z powyższych wypowiedzi odnoszących się do sprzętu nie sugeruje, że wydanie na niego odpowiednich pieniędzy załatwia wszystko... bo wszyscy się tutaj zgadzamy, że rozumienie tego jak ludzki umysł (tak, umysł, nie oko) postrzega światło i kolor jest absolutną podstawą. "Problem" jednak w tym, że fotografia cyfrowa jest oparta o sprzęt. I jeśli ten sprzęt nie spełni określonych norm, to nie będziemy w stanie prawidłowo ocenić tegoż światła i koloru w procesie edycji i reprodukcji, a to prowadzi do błędów wykonawczych. Wie o tym każdy kompetentny fotograf produktowy, a także grafik i drukarz. Dyskutując więc o postrzeganiu kolorów, starajmy się jednocześnie nie deprecjonować roli, jaką odgrywa w tym systemie kwestia przygotowania stanowiska pracy oraz urządzeń, w jakie je wyposażamy. Bo rola ta jest olbrzymia i przekonujemy się o tym w zasadzie już przy pierwszej próbie przeniesienia fotki z ekranu na papier (lub przy pierwszym kontakcie z klientem, który dba o to, by zdjęcia produktu oddawały jego rzeczywistą kolorystykę i walory). Te dwa tematy są zbieżne i jeden nie jest ważniejszy od drugiego. Obydwa są równie istotne. Pozdrawiam.
Wątek powstał dla osób, które chcą się czegoś nauczyć. Według osoby, która jest dla mnie autorytetem - kolor jest drugim najważniejszym aspektem zdjęć (zaraz po świetle), dlatego warto się trochę dowiedzieć na temat teorii, a nie jedynie wydawać pieniądze na sprzęt w nadziei, że po wydaniu pieniędzy zdjęcia będą lepsze :)
...czyli dlaczego od kalibrowania monitora ważniejsze jest rozumienie jak działa ludzkie postrzeganie kolorów :)
http://twentytwowords.com/there-are-no-red-pixels-in-this-picture-of-strawberries-we-swear/
Cytat: adamb999
Jeśli nawet zdjęcia lecą na fb insta maxmodels czy cokolwiek w necie... warto mieć odpowiedni monitor
To prawda!
@ adamb999-Nie uważam się za eksperta. Kolor, profile to temat zdecydowanie zbyt skomplikowany, aby samemu się w to bawić. Nie mniej uważam, że warto sobie, chociaż ułatwić pracę poprzez np. Przygotowanie projektu na platformie Apple czy zapewnienie sobie konsultacji doświadczonego grafika.
@ de-Mityczne wydruki? No też, ale czasem coś wrzucę na fb:
https://www.facebook.com/adam.ab.963