Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
62 wyświetlenia
Odpowiedznie potrafią rozważyć hipotetycznej sytuacji z punktu widzenia
hipotetycznej osoby, która może mieć całkowicie odmienne poglądy i
moralność od tych,___________nie rozmawiamy o moralności tylko o prawie.Te należą do autora zdjęć. OK, możesz kombinować. Może nikt o tym nie wiedzieć a autor będzie przekupiony i będzie twierdził, że to Ty zrobiłeś te zdjęcia.Nie zmienia to faktu, że on nadal będzie autorem, a nie Ty. Chodzi o fakty, a nie to, co inni wiedzą.
zdaje mi się, że był jakiś mądry cytat, że to co wszyscy wiedzą i uznają za prawdę, staje się prawdą, ale nie chce mi się szukać :P
"Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą"Tylko nie rozmawiamy o teorii, ale o prawie...Dobra, myślę, że naprawdę nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Widać jak kto do różnych spraw podchodzi, więc i tak nie dojdziemy do porozumienia :)
nie rozmawiamy o moralności tylko o prawie.==================no właśniebo jestes - i nie tylko ty - typowym przedstawicielem fotografa z epoki cyfrya Zbych niei ja też niei wyobraź sobie takasytuacjemasz rolke wywyłanego negatywu. z fajnymi zdjęciamiprzychodzi do ciebie gosć i proponuje ci za tą rolke 100 000 złzgadzasz sie na tą transakcje - czyli nie ma kradzieżynic też ci nie ubyło - a nawet przybyło 100 kawałkówpytanie na koniec - jak udowodniesz i kto ci uwierzy że kiedykolwiek miałaś cokolwiek wspólnego ze zdjęciami z owej kliszy ?
Spiszesz umowę ;D
bo jestes - i nie tylko ty - typowym przedstawicielem fotografa z epoki cyfry_________robię zdjecia od 30 lat, więc nie wiem skąd takie założenie?I niby czym różni się rolka filmu od karty pamięci?
I niby czym różni się rolka filmu od karty pamięci?====================dajac RAWa dalej masz RAWadając rolke negatywu co masz ?nie zauwazasz tej dyskretnej różnicy ? skoro nie zauwazasz to jestes "pokoleniem cyfry" , i nie ma tu znaczenia ile lat focisz Bazyl plissss, moze jeszcze buziaczka w czoło :D:D:D:D
Jeśli wyciągam kartę z aparatu zaraz po zrobieniu zdjęć (ba, nawet ich nie oglądam) i oddaję, to nie mam nic. Dokładnie tak samo jak z filmem.Nie widzę różnicy.
Można robić kopię na drugiej karcie. Z rolką filmu byłoby trudniej.
w książce "zdobyć zdjęcie" autor opisuje sytuację gdy fotograf wraca z wojny gdzie narażał życie a wywoływacz niszczy negatywy na skutek błędu, to właśnie ta magia analożka