Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
131 wyświetleń
Odpowiedz@de, nikt się nie naśmiewa. Wszystko w zgodzie z zapisem w Desideracie, rzekłbym, tutaj się odbywa. :)))
"Pomijam już fakt że zapis cyfrowy nie jest fotografią."Naśmiewanie się z osobnika chorego na umyśle jest niesmaczne. Nie macie innych wątków?
Kuleczko, przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem moja wypowiedź. Jak odpowiem o karykaturze, to zapytasz o szkic, jak o szkicu, to zapytasz o miedzioryt itd.Sądu to nie interesuje.Napisałem dlaczego tak jest.
citipunkt - O TFP nie słyszałeś?Gdzie Ty się uchowałeś z takim brakiem wiedzy?============ neojmx – ustawa nie precyzuje, czyli tak jak by nie było.Przykład – rysunkowa karykatura. Jest wykorzystaniem wizerunku?Kto i jak udowodni że wizerunek? Utalentowanemu karykaturzyście wystarczą dwie-trzy kreski.Obraża?
Kuleczko, w ustawie nie ma rozgraniczeń na rysunek, malarstwo, rzeźbę, fotografię, jpegi, tiffy i inne. Sądu nie będzie interesowało, czy fotografia cyfrowa jest fotografią, czy nie jest. Nie słyszałem, żeby sąd odrzucił pozew zasadny o ochronę wizerunku, bo fota była cyfrowa i prześwietlona, a autor nie wykazał się artyzmem. :)))Nie jest ważne, czy to będzie zdjęcie, czy rysunek z rzeczywistości lub ze zdjęcia, ważne jest to, czy dzieło nosi znamiona czynu określonego w ustawie jako niezgodny z prawem. Nie jest też ważne, czy będzie roszczone na podstawie portretu, całej postaci, czy też szczegółu, np. oka lub ręki, czy innej rozpoznawalnej części ciała. Ustawa nie wspomina, że ochronie wizerunku podlega tylko portret.
prawnikom się płaci :P nie po to ktoś czas na naukę poświęca żeby wiedzę za darmo rozdawać ;)
neojmx, Ty jesteś biegły w prawie.Jak to się ma do rysunku?Od karykatury po bardzo realistyczny, niemal fotograficzny.Czy jest wykorzystanie wizerunku?Pomijam już fakt że zapis cyfrowy nie jest fotografią.To zespół pikseli uformowany na kształt Twojego wizerunku, podobnie jak zespół kresek z pod ołówka.A jak się ma to do rzeźby?Hmmmm….. wiele na ten temat można gdybać.Sąd decyduje. Ale czy nie można obejść prawa posługując się tymi argumentami?
...się tak nie hahaj :P mogę jeszcze wykazać, że język potoczny jest niesamowicie precyzyjny, może nawet bardziej niż język prawniczy :P
:)))
" W prawie, jakbyś zauważył, bardziej niż w języku "___________ Ha, ha... złapany :D...a może "w języku prawniczym bardziej niż w potocznym", hę?...bo jeśli prawo zostawimy tak samopas, bez języka, to czym będzie? :P Sam sobie odpowiem (i niewiele minę się ze stanem rzeczywistym): będzie gaworzeniem:D