Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
Odpowiedzaniiaaby - nic, tak jak kontowersją nie jest stosunek płciowy - to normalne że ludzie uprawiają seks, rozmnażają się - zapozujesz mi ze swoim mężczyzną ? chciałbym mieć reportaż z chwili Twojego orgazmu i poczęcia dziecka.
człowiek się rodzi człowiek umiera co w tym kontrowersyjnego ?! normalna kolej rzeczy..
:(
To właśnie miałem na myśli :)Spokojnej nocy
Zgadza się - obie dziedziny diametralnie się różnią. Tak samo jak nasze punkty widzenia na ten temat. Obydwa maja racje bytu. Nie ma powodu by spierać się który jest trafniejszy. Ja to widze w ten sposób.
Karolu, patrząc na Twoje portfolio nie dziwi mnie to. Traktujesz fotografię zupełnie inaczej niż robią to reportażyści czy dokumentaliści.Zajmujesz się czymś co jest dokładnie w opozycyjnym biegunie tematów, o których tutaj mowa, ale też czymś co całkowicie inaczej powstaje. Czymś co ma totalnie inne cele. I to, i to jest fotografia, ale oddalona od siebie tak daleko, jak tylko może.Myślę, że dlatego możesz mieć problem ze zrozumieniem, tego czym ten materiał jest i jak musiał powstawać.I to wcale nie jest złe, po prostu inne.
Ważne, żeby fotografować z wyczuciem i uczuciem.Polecam zapoznać się choćby ze zdjęciami Annie Leibovitz poświęconymi ostatnim dniom jej wieloletniej partnerki Susan Sontag.Fotografiom Nan Goldin (nawet osoba robiąca tak mocne zdjęcia fotografując umierających przyjaciół zachowywała doskonałe wyczucie), jak choćby zdjęciu Gotscho całującego Gilles'a z 1993 roku.Albo z jednym z najnowszych fotoreportaży w tym temacie: Days with my father od Phillipa Toledano - z resztą wystawiany był na tegorocznym fotofestiwalu w Łodzi.
Łukaszu chyba nie bardzo wiesz co znaczy pojęcie demencjum starcze, nie wypowiadam się na temat fotografa tylko moich odczuć związanych z tym reportażem i jakie mam zdanie wobec zgody lub jej braku na fotografowanie(odnośnie rodziny - nie takie rzeczy ludzie sprzedawali) Hm autoterapia, wrażliwość ? Różni są ludzi nie wyobrażam sobie jednak by w chwili gaśniecia bliskiej mi osoby stać obok i robić zdjęcia by się od tego zdystansować.
Ahh... jeszcze jedno, czasem "osoba" znika zanim umrze cale cialo :]
Nie mogła nie wyrazić zgody, co do świadomości tego, że była fotografowana chyba nie ma tu wątpliwości.W dodatku, fotograf wybrał materiał stonowany, w żaden nie obrażający osoby fotografowanej, ani nie uderzający w jej godność.Z resztą w takim przypadku rodzina fotografowanej nie dałaby mu spokoju.Czy Pani wyraziła zgodę bo chciała pomóc młodemu fotografowi, czy chciała zostawić po sobie jeszcze jedną pamiątkę, nie ma znaczenia.Widocznie ufała fotografującemu na tyle, że wiedziała, że nie wykorzysta materiału w sposób nieodpowiedni.Zmieniając troszkę temat, tu nie chodzi o znieczulice, a często o coś przeciwnego. Dla osoby fotografującej od lat, fotografowanie umierającej osoby bliskiej często może być swojego rodzaju autoterapią. Pozwala odgrodzić się choć trochę od tych silnych negatywnych emocji, które nas w takich chwilach dotykają i spojrzeć na wszystko z lekkim dystansem.Jednocześnie dla kogoś kto tworzy jest to rodzaj przeżywania i zapamiętywania.Myślę, że to raczej świadectwo dużej wrażliwości a nie znieczulicy.