Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
71 wyświetleń
Odpowiedzno zdarza sie... w sumie michelcat(Milde) tez mi do dzis nie przyslal obrobionych zdjec(ale to mi nie przeszkadza bo lubie sama sobie obrobic haha),ale on to juz osobna historia, bo wystawil kilka modelek(mnie rowniez) pewnego razu -uwmoil sie,nie przyszedl po modelke na dworzec -ale i nie poinformowal ze zmienil plany i sesji nie bedzie. ja mysle ze jezeli ten fotograf Ci nei da zdj nie powinnas tego zachowyac dla siebie "z sympatii"..co to za jednostronna sympiatia skoro Ty pozujesz a nie masz zdjec? Daj mu czas bo 2mc to jeszcze nei tak duzo,ale jak Ci nie da to wg mnie predzej brak odwagi, niz sympatia;)
tez kiedys pojechalam na sesje, dostalam jedno zdjecie 'z łaski' nieobrobione, 'na predko'... po dwoch miesiacach przypomnialam sie - zero odezwu ;]rozumiem ze sesja moze nie wyjsc... ale to nie lepiej powiedziec wprost 'sory, ni ch. z tego nie wyszlo, bardzo przepraszam' niz takie cos?poczatki moje to byly ;P
Z tego co ja wiem to obrabia się komuś d..e. Zdjęcia się robi.Do produkcji zdjęć służy: aparat fotograficzny, oświetlenie oraz klisza, wywoływacz, papier i powiększalnik (wersja tradycyjna) lub nośnik danych i komputer z oprogramowaniem (wersja cyfrowa).A co do fotografa co nie dał zdjęć, to dawaj tutaj jego dane i wszelkie namiary, to my mu naprawdę d...e obrobimy.
jak juz jestesmy tacy szczegolowi to robi sie kupe.bylo, minelo.mloda 'nie obrobiona' dupa bylam ;] wiec zasugerowalam sie pojedynczymi zdjeciami, podejrzewam ze to tylko moj przypadek taki byl, bywa - czasem sesja nie wyjdzie, zwlaszcza jak ma sie trudny ryj nie? no.szkoda tylko ze niektorzy nie maja jaj zeby powiedziec to prosto w oczy i tyle.
ocokaman - nie potrzeba być szczegółowym. Masz świętą racje. Robi się kupę, ale nie tylko. Robi się śniadanie, robi się lody, robi się dobre wrażenie i zdjęcia też się robi.Obrabia się dupę, drewno na kołyskę oraz działkę.Natomiast fotograf, ktory daje modelce lub komukolwiek niedokończone zdjęcia jest dupa a nie fotograf. To tak jakby z Zenita wyciągną kliszę i niewywołaną dał modelce – „Masz, resztę zrób sobie sama. Ja Twoją dupę już widziałem i obrabiać nie muszę” *dupa – przepraszam za słowo dupa. Ale zgodnie z 13 tomową encyklopedią PWN, jest to słowo cenzuralne. W Wikipedii również http://pl.wikipedia.org/wiki/Dupa_biskupahttp://pl.wikipedia.org/wiki/Dupa_S%C5%82onia
kuleczka - gdybyś chciał poznać "pojęciowotwórczą" moc dupy, to polecam książkę W. Sonelski W SKALE - ZASADY ALPINIZMU, jeżeli będziesz miał trudności z dotarciem daj znać na prv, postaram się zdobyć odp fragment, znakomite
Ja liczę do miesiąca, chociaż czasem poprzebieram "raciczkami" z niecierpliwości. Jak to ktoś mówił - nie należy pospieszać artystów :D.Powiedział grafik :lol:
i nalezy i nienalezy..niektorym lekkie ponaglenie dobrze robi;)
ja zawsze pytam fotografa ile mniej wiecej sie u niego/niej czeka. Czekam max do 3 miesiecy. Bo bywaja i tacy co potrzebuja czasu - spoko ;) Potem sie upominam. Jak zaczyna krecic i majaczyc, to sie upominam. Do tego momentu az nie dostane konkretnej odpowiedzi badz tez rezultatow, albo nie znajdzie w sobie 'meskich jaj' ze powie wprost ze dupa zbita z sesji wyszla i tyle. ;]Konkrety rólz.
Takie wątki są pouczające. Z tego np. wynika, że jestem za dobry i za szybki ;) Trza wykreslić z umów "14 dni" i wpisać "14 miesięcy" :))