Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1102 wyświetlenia
OdpowiedzSpray do dezynfekcji mam firmy IsaDora. Niestety na te zabrudzenia nie pomaga :/ Słyszałam, że niektórzy myją mocno ubrudzone pędzle w płynie do mycia naczyń, ale boję się nawet próbować :/
yola- a mogę zapytać na rzecz czego zrezygnowałaś z pędzli do podkładu?
na rzecz gąbeczek. Dużo lepiej mi się nimi nakłada podkłady MAP, no i zachowanie higieny o niebo prostsze ;)Dopisek Ten szampon bardzo łatwo usuwa wszelkie przebarwienia z pędzli więc z tymi do podkładu, jeśli nie doskonale to poradzi sobie dużo lepiej niż inne środki ;)
No tak :/ Ja jednak lubię pracować pędzlami. O ile uda mi się go doczyścić, bo z takim umazanym podkładem to mało estetycznie iść do ludzi.
mi spray z kryolanu ładnie czysci pędzle po podkładzie, nawet po wodoodpornym z mapu
No to może faktycznie spróbuję. Wiem, że Kryolan ma też środek do czyszczenia pędzli w puszce. Zanurzasz pędzel i wyjmujesz czysty. Spray lepszy?
a ja polecam mydło do czyszczenia i dezynfekcji pędzli Barbary Hofmann - niezastąpione do mycia pędzli po podkładach i korektorach czy innych kremowych specyfikach,z którymi szampon nie daje rady. Mydło to potrafi idealnie wyczyścić pędzel z podkładu. Koszt to ok. 30zł. Ja podkłady nakładam tylko pędzlami, a tylko w wyjątkowych sytuacjach korzystam z gąbeczek.
vanity - tu opisałam moje zdanie na temat płynów kryolana i inglota, również napisałam co sądze o tej puszce ;]http://matleenamakeup.blogspot.com/2011/07/pyn-do-czyszczenia-i-dezynfekcji-pedzli.html
Wiedziałam, że gdzieś o tym czytałam XD Nie mogłam sobie przypomnieć gdzie! Dzięki dziewczyny. Najpewniej zdecyduję się na to mydło o którym pisze becapri77, albo na szampon elf :)
A ja polecam płyn do pędzli z Mac, jest wprawdzie trochę drogi (jak to Mac -_-` ) ale przelany do butelki ze spryskiwaczem daje radę przez dłuuugi dłuuugi czas. To póki co mój ulubieniec, nic mi tak pędzli nigdy nie czyściło. Nie ma też tego okropnego zapachu alkoholu...
Szare mydło zmyje wszystko, ja do syntetyków go używam, nie widzę zniszczeń, w ogóle wydaje mi się, że syntetyka nie da się 'zepsuć' w ten sposób, czy to mydłem czy płynem do naczyń, w końcu to tworzywo sztuczne..