Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
Odpowiedzczekam na wypowiedź Karola Kamińskiego, a temat wygląda na taki, który może być przez Niego odwiedzony :D to se zaznaczyłam :p
Przypominam ze na forum oprocz posiadaczy lustrzanek domagajacych sie od modelek oplat i szacunku mamy tez studentow i absolwentow prawa napier........ch kropkami.
..
brudna. Rozszyfruj
.
@ - "Khe khem, to ja może wtrącę, że zapłatą za pozowanie mogą być także zdjęcia"===============Nie mogą być a są.Tylko zapominamy o jednym, że to zapłata dla obydwóch stron.Nie będzie zdjęć z samego pozowania ani z samego pstrykania.W jakiś dziwny sposób jedne strony uzurpują sobie wyłączną własność i decyzji dysponowania.Oczywiście że umówić można się o wszystko, nawet o kopanie ogródka.Nie mniej jednak logika nakazuje że oboje pracujemy to oboje mamy dla siebie wykonaną pracę.Jak płacę modelce, to może sobie z głowy wybić by zdjęcia nawet oglądnęła.Jak mnie zapłaci to może sobie z nimi robić co chce, nawet wytapetować miejskie szalety.Czy ktoś spisuje umowę z fotografem gdzie sobie zrobiłem zdjęcia do dowodu i dwa takie dla przyszłych wnuków?Pewnie fotograf będzie mi decydował gdzie mam je zamieścić? Bzdura.
Khe khem, to ja może wtrącę, że zapłatą za pozowanie mogą być także zdjęcia, a więc jeśli w umowie TFP nie ma zastrzeżenia, że nie można ich wykorzystać w celach komercyjnych itd., to fotograf może zrobić z nimi co zechce.I polecam prawnika, serio.
lol, tlumaczyc to samo w kolko jak malemu, nierozgarnietemu dziecku.
ok dziekuje.
Szczególnie "ó" z "u" i "rz" z "ż". :) To już jest ortografia, nie literówki. Doszukałam się jeszcze w art. 81 ust.1 UPrAut, że "rozpowszechnianie
wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku
wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba
ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.” Zatem: możesz zastrzec w umowie, że każda publikacja Twojego wizerunku poza portfolio twórcy wymaga Twojej pisemnej zgody - teraz pytanie, czy fotograf się na coś takiego zgodzi, skoro Ci zapłacił. Jeżeli się nie zgodzi - masz dwa wyjścia: nie zastrzegać, że wymagasz zgody na publikację wizerunku, albo nie podpisywać umowy.P.S. Praw autorskich jeszcze nie miałam, gdzieś tam kiedyś zainteresowałam się paroma kwestiami i doczytałam we własnym zakresie, także więcej nie doradzę ponad to, czego jestem absolutnie pewna.