Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
159 wyświetleń
Odpowiedzza wcześnie, zrób po 40-tce
Mam taką książkę w domu, "Kicz czyli sztuka szczęścia" : )Polecam, bo fajne obrazki i ciekawa, może coś rozjaśni ; p
mi zawsze wmawiano, że flamandzkie pejzażyki to kicz, ja jednak oddałabym lewą nogę aby móc namalować jakikolwiek pejzaż w tak w miarę realistyczny sposób
Przy dalszej konwersacji na temat kiczu, proponuję wrócić do głównego tematu.Ja jedynie próbuje przekazać że wielu używając słowo „kicz” nie bardzo zdaje sobie sprawę ze znaczenia tego słowa.Słowem „kicz” próbuje się piętnować wyroby/dzieła o niższej wartości, tym samym podnosząc (zwłaszcza cenę) wartość innych.
eeetam
kuleczka - serio?! maj gat! :O
Kicz to coś jak portrety MM w wykonaniu Warhola. Masowa (re)produkcja uczuć, emocji i wrażeń - także wizualnych, więc zdjęć, rzeźb i malunków itp. Płacz po Michaelu i Amy, pocztówka z gondoli w Wenecji, gerbera na dzien nauczyciela.
nefryt napisał: - "Masowa (re)produkcja uczuć, emocji i wrażeń..."===========Oraz "Słoneczniki" van Gogha. Prawie na co drugiej ścianie :-)))).
i "Pocałunek" Klimta...
i dzielenie zdjecia na kafelki w portfolio ... w strasznie nieudolny sposób