Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1321 wyświetleń
OdpowiedzCytat: madcoy
(...) Nie zmienia to faktu, że to co masz w pf to jest kicha. Nie brzydzę się fotografią ślubną, bywa że robię i nie silę się na art, choć znam paru takich co potrafią zrobić niezły art i na ślubie. (...)
Widzę, że w każdej branży ludzie na wzajem się krytykują i specjalnie robią sobie na złość. Widzę tu tylko ludzką zawiść, albo wychwalanie się jakby miało się najlepsze zdjęcia i nikt nie potrafiłby ich ulepszyć. Problem w tym, że zdjęcia to też rzecz gustu, a o tym się już nie dyskutuje. W każdym bądź razie rozumie zakładającego temat i widzę tu niepotrzebną krytykę.
Skoro Pan Madcoy jak twierdzi zna się świetnie na fotografii i zna świetnych fotografów to proszę mi polecić fotografa na wesele, od razu zaznaczam, że wymagania są duże. Osoba musi się też dobrze znać na programach graficznych bo interesuje mnie sparowanie i podstawienie grafiki. Proszę o polecenie, gdyż wybrany fotograf zrezygnował wczoraj, ze względu na większy rozwój w tej dziedzinie i wyjazd zagraniczny. Dobrze, że w porę i mam prawie 12 miesięcy. Nie mam już sił szukania osoby, która nie "odwali" banału. Oczywiście źle wykadrowane zdjęcia z przyjęcia mnie nie interesują, bo tu będzie największy problem przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Brawo - mam nadzieję, że znajdziesz najlepszego fotografa - da Ci wiele zdjęć w formie odbitek i zapłacisz za to nie więcej niż 1800 zł z plenerem, całymi przygotowaniami itp. Mam nadzieje, że napiszesz na forum - czy znalazło się wielu artystów fotografii ślubnej mających działalność gospodarczą, wystawiających rachunki itp. Wiem, że ludzie mają wielkei talenty - ja nie uważam, się za mega fotografa - działam, uczę się cały czas i myślę, że każdy fotograf przez swoje życie się uczy - bo zaraz znajdą sie mówcy co powiedza, żebym najpierw sie nauczyła potem bral za robotę. Ale co mam robić zdjęcia motylkom - na weselu sie to nie sprawdzi. I faktycznei fotografia okolicznościowa jest zupełnie inna niż modelingowa.
i jeszcze taka myśl - chciałbym zobaczyć ten artyzm ślubnej fotografii nie ujmując nikomu urodu - nie urodziwej Panny Młodej i Pana Młodego - jednym słowem mówiąc nei obrażając nikogo brzydkiej dziewczyny i jeszcze brzydszego chłopaka - choć jak przedmówca pisał uroda również jest kwestią gustu ale każdy wie o co chodzi i nie szczupłej dziewczyny w szpilach z włosami do pasa. I jeszcze jedno na wielu weselach bywałem i przy Chopinie nikt się nie bawił a przy Disco Polo i owszem. I to również kwestia gustu bardzo lubie disco polo sam gram na weselach - oprócz foto - video. Fakt chciałbym umieć robić coś na 100% tak naprawde na 100% niestety jestem samoukiem i nigdy nie będzie to 100%.
Cytat: Konto usunięte
Brawo - mam nadzieję, że znajdziesz najlepszego fotografa - da Ci wiele zdjęć w formie odbitek i zapłacisz za to nie więcej niż 1800 zł z plenerem, całymi przygotowaniami itp. Mam nadzieje, że napiszesz na forum - czy znalazło się wielu artystów fotografii ślubnej mających działalność gospodarczą, wystawiających rachunki itp. Wiem, że ludzie mają wielkei talenty - ja nie uważam, się za mega fotografa - działam, uczę się cały czas i myślę, że każdy fotograf przez swoje życie się uczy - bo zaraz znajdą sie mówcy co powiedza, żebym najpierw sie nauczyła potem bral za robotę. Ale co mam robić zdjęcia motylkom - na weselu sie to nie sprawdzi. I faktycznei fotografia okolicznościowa jest zupełnie inna niż modelingowa.
Jak na razie nawet nie wiem czy fotografowie prowadzą legalną działalność, bo zwyczajnie mnie to nie interesowało. Nigdy nie padało takie pytanie z mojej strony, ale znając życie nie każdy odprowadza podatki - ale to już ich ryzyko i ich odpowiedzialność.
Za 1800 PLN to raczej trudno będzie znaleźć kogoś kto będzie chciał poświęcić więcej czasu niż zazwyczaj to robi. Odbitki mnie nie interesują chcę pełnię praw autorskich i zakaz wykorzystywania naszego wizerunku.
Zdjęcia motylkom odpadają do tego trzeba mieć inny sprzęt dostosowany do przyrody, do wesel czy sesji są mniejsze wymogi. A w sumie to z doświadczenia człowiek się najwięcej uczy. A ludzie, którzy z chęcią Cię skrytykują bez względu czy zrobisz dobrze czy źle zawsze się znajdą, więc nie ma co się nimi przejmować. Zazwyczaj są to ludzie o małym poczuciu wartości, gdzieś muszą się dowartościować. Zbieraj doświadczenie, dalej pstrykaj zdjęcia na weselach, skoro biznes się kręci to znaczy, że innym się podoba a to jest najważniejsze. Każdy ma swoje piorytety, nie każdy ma takie wymagania jak ja.
Cytat: l3jdi
Widzę, że w każdej branży ludzie na wzajem się krytykują i specjalnie robią sobie na złość. Widzę tu tylko ludzką zawiść, albo wychwalanie się jakby miało się najlepsze zdjęcia i nikt nie potrafiłby ich ulepszyć. Problem w tym, że zdjęcia to też rzecz gustu, a o tym się już nie dyskutuje. W każdym bądź razie rozumie zakładającego temat i widzę tu niepotrzebną krytykę
Skoro Pan Madcoy jak twierdzi zna się świetnie na fotografii i zna świetnych fotografów to proszę mi polecić fotografa na wesele, od razu zaznaczam, że wymagania są duże.
Nie wiem co widzisz i w jakiej branży się ludzie nawzajem krytykują. Ja jak widzę, że ktoś robi badziewie to mówię mu o tym. Po prostu. I gdzież to pan madcoy się uznał za znawcę? Bo nie wiem skąd czerpiesz wiedzę?
Nie rozumiem też skąd wniosek, że o gustach się nie dyskutuje? Gust to nie jest cecha wrodzona jak nos czy tyłek. Gust to cecha nabyta. I w dużej mierze zależna od tego z kim i czym człowiek poprzestaje. Jeżeli przebywa cały czas otoczony badziewiem to i gust będzie miał badziewny. A ja badziewia nie lubię "i mówić o tym chcę długo i głośno".
Chcesz dobrego fotografa na wesele? A jakie masz estetyczne oczekiwania? Co Ci się podoba? Wolisz badziewie czy raczej coś do przemyślenia. Disco Polo czy raczej rock? Walc czy reage? Ma być tanio czy z polotem?
Osobiście gdybym miał brać ponownie ślub wybrałbym Jeffa Ascough'ta. Ma świetne oko do "momentów" precyzję w budowie kadru i wymowność ujęcia. A skoro masz duże wymagania to nie zrazi Cię fakt że dobry fotograf za zdjęcia na ślubie bierze więcej niż ten ślub w naszym kraju kosztuje z całą oprawą.
Co do Twojego chciejstwa... to będziesz musiała sobie zdjęcia zrobić sama, bo polskie prawo nie przewiduje zbywalności praw autorskich.
Cytat: madcoy
Cytat: l3jdi
Widzę, że w każdej branży ludzie na wzajem się krytykują i specjalnie robią sobie na złość. Widzę tu tylko ludzką zawiść, albo wychwalanie się jakby miało się najlepsze zdjęcia i nikt nie potrafiłby ich ulepszyć. Problem w tym, że zdjęcia to też rzecz gustu, a o tym się już nie dyskutuje. W każdym bądź razie rozumie zakładającego temat i widzę tu niepotrzebną krytykę
Skoro Pan Madcoy jak twierdzi zna się świetnie na fotografii i zna świetnych fotografów to proszę mi polecić fotografa na wesele, od razu zaznaczam, że wymagania są duże.
Nie wiem co widzisz i w jakiej branży się ludzie nawzajem krytykują. Ja jak widzę, że ktoś robi badziewie to mówię mu o tym. Po prostu. I gdzież to pan madcoy się uznał za znawcę? Bo nie wiem skąd czerpiesz wiedzę?
Nie rozumiem też skąd wniosek, że o gustach się nie dyskutuje? Gust to nie jest cecha wrodzona jak nos czy tyłek. Gust to cecha nabyta. I w dużej mierze zależna od tego z kim i czym człowiek poprzestaje. Jeżeli przebywa cały czas otoczony badziewiem to i gust będzie miał badziewny. A ja badziewia nie lubię "i mówić o tym chcę długo i głośno".
Chcesz dobrego fotografa na wesele? A jakie masz estetyczne oczekiwania? Co Ci się podoba? Wolisz badziewie czy raczej coś do przemyślenia. Disco Polo czy raczej rock? Walc czy reage? Ma być tanio czy z polotem?
Osobiście gdybym miał brać ponownie ślub wybrałbym Jeffa Ascough'ta. Ma świetne oko do "momentów" precyzję w budowie kadru i wymowność ujęcia. A skoro masz duże wymagania to nie zrazi Cię fakt że dobry fotograf za zdjęcia na ślubie bierze więcej niż ten ślub w naszym kraju kosztuje z całą oprawą.
Co do Twojego chciejstwa... to będziesz musiała sobie zdjęcia zrobić sama, bo polskie prawo nie przewiduje zbywalności praw autorskich.
Krytyka jest wszędzie, nie trzeba się zbytnio silić by ją dostrzec. Znawcę.. z cytatów: "Nie zmienia to faktu, że to co masz w pf to jest kicha (…) znam paru takich co potrafią zrobić niezły art i na ślubie(…)", "(...)Nie chce mi się wierzyć, że z poziomem zdjęć z Twojego pf stać Cię na prowadzenie legalnej firmy i że masz tylu klientów, że potrzebujesz drugiego fotografa. (...)" Takie opinie wskazują, że temat jest znany.
Gust.. hmm... nie wszystko da się przełożyć na wartości, jak porównasz kolory? Niebieski to "badziewie", a zielony to już co innego.
Każdy człowiek ma pewną wrażliwość estetyczną, "(…)I w dużej mierze zależna(…)" w jak dużej mierze... "badziewie" to pojęcie mało sprecyzowane, na to ma wpływ cała masa czynników. Niektórzy od dziecka są otoczeni, wylansowaną przez innych "wyższą kulturą", a jakoś coś się w niej bardziej podoba, a coś mniej. Skoro otoczenie tak wpływa... to czemu nie mamy wszystkiego identycznego wokół siebie (takich samych fryzur, domów, ogrodów, ubiorów). Bliska znajoma ( od podstawówki do liceum razem, później- kontakt zawsze zachowany, status w zasadzie ten sam) bierze fotografa jak to mówi "robi wszystkim tak samo, ale nawet ciekawie", a ja szukam całkiem czegoś innego. I nie chodzi o sprawę finansów, bo ona wyda sporo więcej ode mnie na całość. Temat rzeka, ale to czy zdjęcia są czarno-białe, mają przydymione kolory, czy rzeczywiste - to co w tym nie jest "badziewiem"? Które zdjęcia są "badziewiem"? nad wodą, w lesie, w samochodzie, w zamku, w studiu, z użyciem czerwonego płaszcza, czy żółtego? Każdemu podoba się co innego, a może chodzi o jakość zdjęcia, za x lat można by porozmawiać o jakości w dzisiejszych czasach robionych zdjęć. To wszystko to pojęcia względne... oczywiście są pewne kanony, ale nie każdy chce mieć zdjęcia jak z okładki.
Co do pytań...
Muzyka, która mi się podoba ma najmniejsze znaczenie, bo nie pozwolę sobie na dobrą gitarę w stylu Hendrixa, albo na elektronikę taneczną. Goście powinni dobrze czuć się w tańcu, a nie słuchać ze zniosłością Chopina, jak już coś to mogę postawić na cha-cha. Muzyka ma być dla wszystkich i dla młodszych i dla starszych, dla umiejących tańczyć i nie. Liczy się dobrze i radośnie spędzony czas, a nie Tworzenie balu jak za arystokracji.
Cena: Max wydam 6000 PLN, więcej ktoś naprawdę musiałby mnie urzec, jednak wolę w coś zainwestować albo rozdać biednym niż przeznaczyć na zdjęcia. W porównaniu do sław to tanio. Ceny rynkowe znam i nie trzeba mnie uświadamiać.
Co do propozycji, rzeczywiście ujęcia jak z obrazka, za malo obejrzalam, a w tych co widziałam zabrakło mi większego optymizmu większość czarno-białych, w mojej ocenie dość "surowe" zdjęcia. Ślub to radość i pięknie pokazuje to, np. Joe Buissink. Pięknie widać emocje na twarzach, niektóre fotografie ma zniewalające.Wracając co mi się podoba, a co nie to na pewno nie zdecydowałabym się na zdjęcia jednego ze znanych polskich fotografów, gdzie ukazuje wśród młodych prawie akty, w mojej ocenie brak im dobrego smaku. Szukając fotografa myślałam raczej o polskim rynku pomiędzy ludźmi, którzy znają temat, potrafią poswięcić więcej czasu, mają dryg do fotografii. Gdybym chciała kogoś o dużym i znanym dorobku nie pisałabym tu na forum.
Nio niestety majątkowe prawa mogę nabyć, reszta to na zasadzie zaufania, że fotograf swoje wykasuje, zakładam, że na oszusta nie trafię.
Dzięki za wszystko:) Nie widzę sensu dalej ciągnąć tematu.
Ja bym jednak temat pociągnął dalej.
Zatrudnisz firmę foto-Boguszewscy czy jak się tam założyciel tego wątku zwie? Skoro tak bronisz tej persony ;D
Że też wam się tak chce...
Przecież już dawno nie ma firmy "foto-Boguszewscy" - teraz firma nazywa się "konto usunięte"
Właśnie, że się już nie chce... zajmuje to tylko czas, a nic nowego nie wnosi.
Przecież nie będę się wypytywać o tego czy tamtego. Wyżalę się: jak już znalazłam to ma zajęty termin i na dodatek był z bliska. Oczopląsu można dostać od tego oglądania i tak można wykończyć człowieka. Mam jeszcze jednego faworyta, nie wiem czy warto, jak nie wyjdzie to zostanie ten polecony rzez byłego fotografa, oczywiście to jego dobry znajomy, ale wygląda że można coś z niego wycisnąć;)
Akurat ich nie zatrudnię, nie podoba mi się obróbka, szczególnie białe ramki, choć niektóre zdjęcia nawet, nawet. Bronię, nie bronię, po prostu nie lubię jak inni kogoś od razu skreślają na zero. Wolę konstruktywną krytykę.
Cytat: l3jdi
Wolę konstruktywną krytykę.
Ja wolę różowe jednorożce galopujące po niebieskiej trawie.
I co z tego?
To nie koncert życzeń. To życie. A życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po jajkach. W prawdziwym życiu się dyskutuje o gustach i pisze się to co się myśli, a nie to co wypadałoby napisać.