Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
22 wyświetlenia
OdpowiedzW sumie syf w studio .... ktoś by się przydał żeby to ogarnąć, i grafikom kawę robić. Ale przez miesiąc nie wiem czy się z tym ogarniesz.
Tyszka już odpisał na e-mail czy startujesz wyżej?
wszystko to zależy od ludzi którym powierzam moją praktykę, dlatego szukam starannie i na pewno nie jest to lab - - a zamiatać i robić kawę to ja bym mogła robić w rozbudowanym studiu reklamowym gdzie samo patrzenie by mnie czegoś nauczyło a nie na zapleczu fotografa stojącego na co co drugiej ulicy, wykonującym zdjęcia do legitymacji
http://streemo.pl/Image/602018_l.jpg
"podszkolić się w zróżnicowanych kategoriach fotografii pozowanej."No wiesz, w większość praktyk raczej będziesz zmuszona do normalnej pracy, rodzaj zależy od miejsca... jak znajdziesz lab to możesz cały dzień przygotowywać zdjęcia, albumy i cykać fotki na legitymacje, w innym miejscu będziesz chodzić jako asystentka, podawać kawę, trzymać blendę, pomagać przy świetle, w innym możesz obrabiać fotki, lub robić w ogóle coś co mija się z twoim słowem "praktyki". Praktyki to przygotowanie praktyczne do zawodu a nie szeroki kurs fotografii.
przepraszam najmocniej za brak odpowiedzi ale oglądając pańskie portfolio zauważyłam dużą przewagę aktów i mimo, że z wielką chęcią chciałabym podpatrzeć pracy na takim analogu to jednak chciałabym podszkolić się w zróżnicowanych kategoriach fotografii pozowanej.
zero odpowiedzi z Twojej strony zero zainteresowania z mojej
wneeku dobrze prawi to najlepsza metoda - Przy okazji można rozpoznać, na miejscu, sytuację i "atmosferę"
nie chcesz w swoim mieście, to robisz sobie listę miejsc w innym mieście, wstajesz wczesnym rankiem, kupujesz bilet do innego miasta na pociąg, i na wieczór powrotny, jedziesz i masz cały dzień na pytanie w innym mieście :P
właśnie o to chodzi że nie chcę mieć praktyk w swoim mieście i pytanie się osobiście raczej nie wchodzi w grę, jedynie dopiero jak ktoś wyrazi zainteresowanie.