Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
85 wyświetleń
Odpowiedz...tak coś czuję, że jedyne co po tej całej dyskusji zostanie, to maxmodelowy slang. Zamiast pytać o znajomość technik retuszowania zdjęć, będzie padać magiczne "A krowy doić umiesz?" :P
"Zamiast pytać o znajomość technik retuszowania zdjęć, będzie padać magiczne "A krowy doić umiesz?" :P"___:D:D:D
Mogę podjąć rękawicę, lecz pod jednym warunkiem - jedno zdjęcie wybrane przez Ciebie Emilu, a drugie przeze mnie. Mogę uchylić rąbka tajemnicy - zdjęcie legitymacyjne z początku XX w., złamane w połowie... :-) Wchodzisz w to?... :-D
Pod warunkiem, że będzie w dużej rozdziałce i jakość też przyzwoita (w sensie nie coś takiego jak z telefonu;)). Ustalmy czas przerobki na tydzień - żeby wyrobić się na spokojnie.Czekam na wiadomość prwyatna z linkiem do fotki, ja też dam fote. Może być ta pierwsza z tematu?
Ja do 12.03 jestem totalnie zatkany. Jeśli chodzi o wybór zdjęcia - masz wolną rękę. Jedna ważna uwaga - RETUSZUJEMY zdjęcia, nie EDYTUJEMY, OK?
Dla mnie na ogół minimalny retusz, a najlepiej wcale:)
Może głupie pytanie, ale czym róźni się retusz od edycji??
Edycja to będzie zmiana sensu, treści, formy - sposobu kształtowania obrazu itpRetusz to będzie przywrócenie tego, co zniszczone lub skorygowanie wad bez ingerencji w treść lub jej formę.Bardzo śliskie rozróżnienie i trzeba dużo pokory i obycia, żeby się znaleźć w takim zadaniu :)
Retusz i edycja, hmmm... trudno to oddzielić. Ok, dzisiaj wieczorem dam linka do mojego zdjęcia i myśle, że do 17.03 wyrobimy się z tym.
Po 10 latach warsztatu nie powinien być to zbyt wielki problem - ta różnica ;)