Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
Witam, niedawno dostałam propozycję współpracy z fotografem na zasadach TFP. termin oraz zakres został ustalony i wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt, że fotograf w swojej umowie zawarł klauzulę (cytat) : "§ 6
Fotograf ma prawo:(...)
1. sprzedawać lub w inny sposób czerpać korzyści majątkowe
z utworu opisanego w § 1 lub jego części."oraz
"§ 7 Modelka/Model
wyraża nieodwołalną i wieczysta zgodę na nieograniczone wykorzystanie
fotografii, na których znajduje się Modelki/Modela wizerunek, a które stanowią
utwór opisany w § 1 lub jego części, przez Fotografa lub podmioty przez niego
wskazane we wszystkich mediach i na wszelkich znanych w chwili podpisania umowy
polach eksploatacji, na terytorium całego świata, bez żadnych ograniczeń co do
natury ich wykorzystania (fotografie mogą być łączone z innymi fotografiami i
elementami oraz mogą być przerabiane i modyfikowane), w tym także do celów
promocyjno – reklamowych."zadałam pytanie czy
korzyści finansowe z ewentualnej sprzedanej fotografii może mieć tylko on i dostałam odpowiedź potwierdzającą.w takim razie moje pytanie - czy w dalszym ciągu jest to współpraca na zasadach TFP?
w takim razie moje pytanie - czy w dalszym ciągu jest to współpraca na zasadach TFP?tak.
Twoim wynagrodzeniem za pozowanie, sa zdjecia, ktore dostaniesz.
Nie masz zadnej karty przetargowej: albo zdecydujesz sie na takie warunki, albo szukaj od razu innego fotografa. Ale na 90% kolejny, ktory bedzie podpisywac umowe, bedzie miec podobne punkty w swojej umowie.
oczywiściebo ty MASZ zapłate zagwarantowana i od razu - zdjęciaon MOŻE bedzie miał zapłate
no tak, ale on też te zdjęcia ma i może je wykorzystać do swojego PF, więc wydaje mi się, że jeżeli i ja i on możemy je w swoim portfolio umieścić to jest 1:1, a w momencie kiedy on oprócz możliwości wzbogacenia swojego PF, zdjęcia może jeszcze sprzedać to wtedy mamy 2:1 dla niego.
Pewnie wydaje ci się to niesprawiedliwe, ale takie warunki to norma;P Często też fotografowie mają takie warunki ale nie koniecznie z nich od razu korzystają (sprzedaż) - tak na wszelki wypadek;-)Dostajesz zdjęcia i tyle, za swoje pozowanie, a on może zrobić z nimi prawie wszystko (ważne aby w umowie był zapis że tylko zdjęcia nie urażające twojego wizerunku)Jeśli nie chcesz aby ktoś je sprzedał (ale miał prawa autorskie) to po prostu zapłać za wykonanie sesji i podpisz odpowiednią umowę.Dziewczyny często pozują tfp (niestety bez umowy też) i potem się okazuje że jako autor zdjęć fotograf może je sprzedać, a od jego woli zależy czy coś dostaniesz.
@ duszekto nie jest moja pierwsza umowa na zasadach TFP, zazwyczaj od sprzedanego zdjęcia miałam od 20% do 40/50%, nigdy 0. stąd moje pytanie :)dzięki za odpowiedzi.
czyli akcja jak u nas w reprezentacji :D wynik zawsze dobry tylko nie dla nas
makelove...
Masz racje... wydaje Ci sie :Pto nie jest moja pierwsza umowa na zasadach TFP, zazwyczaj od sprzedanego zdjęcia miałam od 20% do 40/50%, nigdy 0. stąd moje pytanie :)A ile do tej pory zarobilas? :D
dodaj ze ty zrobisz kilka min i poz a on musi miec czym to uchwycic :) takze nie ma co plakac tylko sie cieszyc ze bedzie zabawapozdr ally
na samych sesjach zdjęciowych czy mówisz również o teledyskach, klipach i reklamach?z resztą, nie założyłam tego wątku, żeby się czymkolwiek przechwalać, kogoś obrażać. po prostu byłam ciekawa.