Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
Odpowiedzmakelove, jestes na straconej pozycji. podpisujesz jak jest i masz wreszcie dobre zdjecia albo negocjujesz i zostajesz z niczym.Słyszysz ten szum za plecami? to twoje kolezanki modelki które tylko czkają aż zwolnisz miejsce.
Piszesz o 40% dla Ciebie. a czy pokrywasz rownież 40% wydatkow związanych z Twoją sesją. i to wydatków bez gwarancji zwrotu z inwestycji.
Na szczeście każdy ma wybór. mozna nie robić nic bojącsie że nie daj bosze jakąś kasę ktoś obcy zarobi ale można też uczetniczyć w róznych projektach a wedy z pewnością kasa wcześniej czy poźniej sie pojawi. o ile jesteś dobra w te klocki.
@ttphotographynie ja konstruowałam tamte umowy :)
nie konstruowałas i konstruować nie bedziesz. nie znam fotografa ktory akceptowałby jakiekolwiek umowy skonstruowane przez modelkę.
o cholera a ja znam:D ^^
nie twierdze że znam wszystkich foto ;)
a widzisz a widzisz;p ;p ^^ tylko ze umowa brzmiala w sumie identycznie jak ta w przykladzie haha;p
@noctoferia ja również :)@ttphotographywięc nie wykluczaj z góry, że nie będę konstruować takich umów :)niestety (a może i całe szczęście) modelowaniem nie zajmuję się profesjonalnie i nie uczestniczę w tzw. wyścigu szczurów. jeżeli tylko nadarzy się taka okazja to uczestniczę w projektach i nie przywiązuję bardzo dużego znaczenia to wynagrodzenia. jak już napisałam wcześniej, uważam, że zawsze warto się targować, nie widzę w tym nic złego o ile obie strony potrafią się zachować dojrzale. ponadto jeżeli fotograf przemyśli sprawę i nie zdecyduje się na "podział zysków" tragedii nie będzie i nie oznacza to mojej rezygnacji z umówionej już sesji. :)
makelove, musisz sobie odpowiedzieć na jedno zaj... ważne pytanie. Czy jesteś już profesjonalną modelką? Jeśli tak to olej ten projekt i tę umowę ciepłym moczem i wybieraj tylko komercyjne projekty, za które zgarniesz sowite wynagrodzenie. Jeśli jednak czujesz, że potrzebne Ci są lepsze zdjęcia do portfolio to masz dwie drogi:- współpracować z amatorami, którzy w umowie takich zapisów nie umieszczą, bo zdjęć z ich sesji i tak nikt nie kupi- współpracować z profesjonalistami, którzy zakładają, że gdzieś, kiedyś może nadarzyć się okazja ze sprzedaży zdjęć z tej sesji.Najlepsi zawodowcy niestety niezwykle rzadko angażują się w TFP zupełnie za darmo - dotyczy to zarówno fotografów jak i modelek.
Na początku szukasz dobrych amatorów, półamatorów - ale umowa musi być tak skonstruowana, żebyś miała wpływ na to, co i gdzie się ukaże, które zdjęcia.Jak fotograf się nie godzi, to dziękujesz mu. Bo inaczej może się zdarzyć, że złapiesz fajny kontrakt, a jakiś kretyn będzie Cię szantażował, albo publikował jakieś gnioty z Tobą.I będzie po kontrakcie.Odezwij się na priv.
wtf... umowa tfp i w razie sprzedania bez kasy ? :D ludzie to co sie dzieje w polsce przekracza wszelakie normy... To w tym wypadku juz jest komercja jezeli zdjecia maja byc sprzedane... w takim razie kasa. TFP to nic innego jak wymiana na zasadzie zdjecia za modelke i tyle. w zyciu bym czegos takiego nie podpisal z fotografem...