Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
141 wyświetleń
OdpowiedzWitam, prawie 3 miesiące temu miałam sesje zdjęciową z niejakim zawadzkim, o zdjęcia umominałam się dość długo. Dostałam je niedawno i dodałam bo przecież po to właśnie je robiłam. W dniu dzisiejszym robi mi problemy o to ze nie mam prawa do tych zdjęć, bo nie ma podpisanej umowy. Moim zdaniem teraz to może mnie w sam środek tyłka pocałować gdyż powinien był podpisać ją ze mną w dniu sesji prawda? Albo inaczej powiedzieć mi ze umowę podpiszemy przy odbiorze zdjęć, lecz nic takiego z jego ust nie wyszło. Napiszcie co na ten temat myślicie wy bardzo to dla mnie ważne. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam Asia
Prawa autorskie.
Na początek należy powiedzieć, że fotografie ślubne stanowią zwykle utwory
w świetle Art.1. USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. "o prawie autorskim i
prawach pokrewnych", (zwana dalej upaipp) co oznacza, że są chronione
prawami autorskimi, określanymi przytoczoną ustawą. Oznacza to
jednocześnie to, że sposoby korzystania z takich fotografii również
określane są poprzez zapisy tej ustawy. Czyli czym innym staje się
własność egzemplarza zdjęcia (np. papierowa odbitka), a czym innym prawa
autorskie, określające sposoby korzystania ze zdjęcia.
FOTOGRAF jako autor zdjęć staje się w momencie wykonania zdjęć właścicielem
wszystkich praw autorskich do tychże fotografii. I jest to niezależne
od sposobu w jaki powstały zdjęcia - z inicjatywy autora czy też zostały
zamówione przez zamawiającego.
W skład praw autorskich wchodzą następujące:osobiste prawa autorskie
są to niezbywalne prawa autora, między innymi do podpisywania
utworu swoim nazwiskiem, integralność i nienaruszalność formy utworu,
czy nadzór nad wykorzystaniem utworu. Autor (tu fotograf) nie może się ich zrzec,
ale może ich nie egzekwować - przykładowo zrezygnować z podpisywania
zdjęć swoim nazwiskiem / nazwą zakładu... Więcej - Art.16.upaipp.majątkowe prawa autorskie
są to przysługujące autorowi prawa do wyłącznego korzystania ze swoich dzieł. Prawa te mogą być przeniesione na inną osobę w całości lub części. Autor może również udzielić zgody na wykorzystanie
zdjęć - są to: licencja zwykła lub licencja wyłączna - w tym przypadku
pozostaje w dalszym ciągu właścicielem majątkowych praw autorskich.
Więcej - Art.17.upaipp.prawa do zezwalania na realizację praw zależnych do wykonanych utworów
są to prawa do zezwalania na korzystanie z opracowań utworów
(zdjęć) dokonanych przez inne osoby. Opracowaniami mogą być wszelkie
twórcze modyfikacje zdjęć, jak kadrowanie, stosowanie filtrów, zmiana
kolorystyki, etc... Podobnie do majątkowych praw autorskich prawa te
można przenosić na inne osoby. I co istotne - prawa te należy przenosić niezależnie od przenoszenia majątkowych praw autorskich. Więcej - Art.2. oraz 46.upaipp.
Umowa o dzieło
Jest to standardowa umowa, którą zawiera się dla zamówienia dzieła (tu zdjęć). W wyniku realizacji samej umowy, zamawiający (a nie zleceniodawca, który występuje przy umowach zleceniach) staje się posiadaczem egzemplarza/y
zamówionego dzieła (tu fotografii) zgodnie z Art.52.upaipp. Tak dla
ciekawości - warto też poczytać o samych umowach o dzieło - kodeks cywilny - umowy o dzieło
Korzystanie z utworów / fotografii
Aby móc korzystać z otrzymanych egzemplarzy zdjęć, zgodnie z upaipp potrzebne jest posiadanie praw autorskich do zdjęć lub stosownej licencji pozwalającej na wykorzystywanie zdjęć. To zaś, jaka forma zostanie przyjęta, zależy już wyłącznie od umowy pomiędzy fotografem a zamawiającym.Przeniesienie majątkowych praw autorskich do zdjęć
jest to dla zamawiającego najkorzystniejsza forma, dzięki której staje się on, w przypadku przeniesienia całości
majątkowych praw autorskich oraz praw do zezwalania na realizację praw
zależnych, jedyną osobą mogącą wykorzystywać te fotografie.
Przeniesienie majątkowych praw autorskich wymaga obligatoryjnie pisemnej
umowy - Art.53.upaipp. Problem w tym, że fotograf nie jest zobowiązany
do przedstawienia informacji o takiej opcji zamawiającemu... Licencja zwykła (domyślna) na korzystanie ze zdjęć.
Inną formą jest udzielenie przez fotografa licencji na wykorzystanie
zdjęć przez zamawiającego. Zamawiający ma jedynie prawa do korzystania
ze zdjęć, prawa autorskie pozostają przy autorze czyli fotografie, czyli
może on niezależnie i w dowolny sposób w dalszym ciągu
wykorzystywać wykonane zdjęcia. Warunki i zakres korzystania ze zdjęć
przez zamawiającego określane przez licencję są oczywiście do negocjacji
przez obie strony, jednakże w praktyce bywa, że zamawiający w ogóle
nie jest informowany o istnieniu takiej licencji, zaś sama licencja jest
domyślna, zawężając możliwości korzystania ze zdjęć przez zamawiającego do dozwolonego użytku własnego - Art.23.upaipp. Licencja zwykła nie musi posiadać formy pisemnej.Licencja wyłączana na korzystanie ze zdjęć
Jest to podobne rozwiązanie do licencji zwykłej - z tą jedną różnicą, że zamawiający ma prawo do wyłącznego korzystania z utworów / zdjęć w zakresie objętym tą licencją. Licencja wyłączna wymaga umowy pisemnej - Art.67.upaipp
Rozpowszechnianie wizerunku
zgodnie z Art.81.upaipp rozpowszechnianie wizerunku osoby może nastąpić wyłącznie
za jej wyraźnym przyzwoleniem (poza wyjątkami wskazanymi w przepisie).
Tak więc, rozważając typową sytuację, to pomimo tego, że fotograf
posiadałby prawa autorskie do wykonanych przez siebie fotografii, to nie
mógłby ich wykorzystywać w zakresie, gdzie występowałyby wizerunki
osób, a on nie posiadałby ich zgód.
Cytat:
"Zleceniobiorca zastrzega sobie prawa autorskie (prawo do możliwości
publikowania fragmentów zmontowanego filmu oraz zdjęć na stronie
internetowej".
Sam w sobie zapis jest dziwny, chyba, że wiąże się on z jakimiś niezacytowanymi warunkami umowy.
Bo, jeśli jest to jedyny zapis odnośnie praw autorskich, to właściwie
nic nie wnosi, gdyż fotograf i tak byłby posiadaczem praw autorskich, a
więc mógłby dowolnie dysponować zdjęciami lub ich fragmentami, zaś jeśli
rozumiane przez to miałoby być wyrażenie zgody na publikację wizerunku
przez osoby tam widniejące, to moim zdaniem nie jest to wyraźna
zgoda na rozpowszechnianie wizerunku, a jedynie jakaś pośrednia... już
pomijając kwestię, że zgodę taką wyraziłby tylko zamawiający, a co z
pozostałymi osobami...
Nie było umowy, więc spokojnie możesz umieszczać zdjęcia w swoim pf, nie zarabiasz na tym. Po to robi się sesje (TFP), aby te zdjęcia wzbogacały pf zarówno modelki jak i fotografa. :)
Zasadniczo rzecz biorąc, to nie masz do nich prawa, skoro nie określono tego w umowie. Ale nie martw się, bo skoro nie było umowy, to ów pan nie ma prawa do wykorzystywania Twojego wizerunku. Najprościej zatem byłoby się dogadać ;-)
Dziewczę na innym forum miało podobny problem. Odpowiedź jest wyżej. Wynika z tego, że póki umowy nie ma to pełne prawo do fotografii ma ten nieszczęsny fotograf. Moim zdaniem po prostu trafiłaś na gościa z problemami. Nauczka na przyszłość to dogadywać się co do warunków na początku, a nie po otrzymaniu fotografii. Na moje oko facet będzie Ci robił problemy i straszył Cię sądami dopóki nie wywalisz zdjęć z pf. Taki typ człowieka. Szkoda nerwów.
Na marginesie dodałbym, że nie jestem przekonany czy jest o co drzeć koty... Ale to oczywiście subiektywne wrażenie.
A mnie się zawsze wydawało, że zdjęcia sesyjne, przy których nie było umowy, nie mogą być wykorzystane ani przez jedną ani przez drugą stronę, bo przecież nie zostało to nigdzie określone gdzie i jak można je umieszczać. Zawsze dlatego jest to tylko kwestia dogadania się między fotografem a modelką czy będziecie wystawiać te foty i zazwyczaj jest tak,że i fotograf i modelka dodaje je, aby wzbogacić swe pf. Przynajmniej dla mnie to tak wygląda.
W Twoim przypadku najwidoczniej jest tak,że nie podpisaliście tej umowy, a fotograf stwierdził,że lepiej nie pokazywać tych zdjęć. Może nie spełniają jego oczekiwań. Nie wiem.
a mnie się wydaje, że to jest "widzimisię" fotografa. Autorka postu napisała na początku, że bardzo długo na zdjęcia czekała i jak je w końcu dostałą to dodała foty do pf. Podejrzewam, że w ciągu tego długiego czasu oczekiwania nie obyło się bez różnego rodzaju mało przyjemnych ponagleń (nie wnikam co było w korespondencji fotograf- modelka). Fotograf w podzięce za sympatyczne przypominajki bawi się teraz w dziecinadę i robi jakieś głupie problemy.
poprawski - tym razem pieprzysz, umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna, skoro foto wysłał zdjęcia modelce i nie zastrzegł braku zgody na publikację to teraz może ją w sam środeczek...
@