Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
242 wyświetlenia
Odpowiedzja z prawidłowym odżywianiem sie mam sporo problemów, jem dużo słodyczy bo po nich jest mi jakoś weselej.. ale przed sesją, oczywiście solarium , kompiel z żelem pilingującym, maseczka głeboko oczyszczająca i przede wszystkim dobry sen bo jak sie nie wyśpie to ziewam na sesji..:p aha no i włosy oczywiście nakładam na nie setki róznych produktów :) wygładzających , odżywiających i takich tam , żeby sie nie zrobiły wysuszone i sianowate bo to brzydko wygląda a wiadomo że od ciągłej stylizacji, włoski się niszczą..
Witam:)Super temat !Na codzień oprócz wizażu zajmuję się pomozą w zakresie pielęgnacji skóry,takzę dziewczyny z okolic trójmiasta mogą liczyc na moje wsparcie w tym temacie;)Gwarancją sukcesu jest stosowanie prawidłowo dobranych kosmetyków do codziennej pielęgnacji ,czyki tzw podstawa mycie +plus krem(nawilżanie) ,dodatkowo nalezy zwrócić uwagę na indywidualne potrzeby naszej skóry:-wrażliwe okolice oczu ,przy częstym makijażu wymagają pielęgnacji wokół delikatnej skóry oka ,delikatnego preparatu do demakijażu,-peelingi i oczyszczanie napewno wcześniej niż 1-2 dni przed sesją ... skóra mozę być zaczerwieniona , to co mozęmy zrobić dzień wczesniej to maseczka np ,nawilżająca ,...to tak na poczatek jak będzie zainteresowanie to chcętnie wiecej napiszę .pozdr
Witam:)Ja mam następujące sugestie przedsesjowe dla dziewczyn (modelek):- dwa -trzy dni przed sejsą udać się do kosmetyczki celem regulacji brwi.. nie pomoże najlepszy makijaż gdy brwi jak "krzaki"- dbać o usta i przy okazji peelingu też o nich pamiętać...bo są sytaucje żę na ustach jest skorupa- no i na samą sesję przychodzić bez makijażu.(jeśli jest zapewniona wizażystak) .bo to zdecydowanie oszczędza czas wszystkich...Pozdrowienia i udanych zdjęć
Nie umawiać się na sesję, gdy ma się mieć akurat TE DNI. Nie spotkałem modelki, żeby te dni nie miały ujemnego wpływu na jej cerę. Przepraszam, że o tym wspominam :) pewnie to wszyscy doskonale wiedzą - usprawiedliwieniem niech będzie fakt, że nikt o tym do tej pory nie napisał.
kto ci takich głupot naopowiadał.?Moze jeszcze napiszesz, ze jak modelka ma okres <nazwijmy to po imieniu i nie bawmy się w "TE DNI" bo to smieszne jest> to wogóle nie powinna pozowac?taaa i jak robią sesje do vogue'a, pirelli, itp przy 20 modelkach, to zadna nie ma miesiaczki?a od czaego jest wizażysta? nie tylko od łączenia kolorów, ale również - orzede wszystkim od wyrównania cery, itpi kwestia okresu, czyczegokolwiek nie ma tu nic do gadania!owszem hormony maja wpływ na cere, ale jedna kobieta odczuwa to w trakcie okresu, druga 2 tygodnie przed, a inna tydzien po... serdecznosci!
Niepotrzebne to uniesienie zupełnie i nazywanie tego co napisałem głupotami - akurat nikt mi tego nie opowiadał - to moje obserwacje. Przykłady dałaś z kosmosu jak dla mnie i myślę, że zdecydowanej większości użytkowników tego serwisu. Do tego nie jestem przekonany czy wizażysta lub grafik komputerowy pracujący przy kalendarzu Pirelli nie powiedziałby ci tego samego co napisałem ja.Ja po prostu o chlebie - ty o niebie. Pomyśl. Czy chcesz powiedzieć, że TE DNI (myślę, że mogę napisać tak właśnie, a nie pisać menstruacja, okres, czy miesiączka) pomagają w sesji? są dla sesji obojętne?
Orchidea, nie sa to głupoty jednak. Na szczęście tylko raz mi sie zdarzylo, ze modelka w "te dni" :) dostała pieknej wysypki od piersi poczynając a na szyi kończąc. A że było troche nagości w planie to niźle sie potem przy kompie nasiedizałem aby każda krostke usunąć.W sesjach "niskobudżetowych" nie zawsze ta wizazystka jest, a i gdyby była to mam watpliwosci czy z tymi krostkami dłaby sobie radę.Porada Wampirka jak najbardziej trafna
Co do kwestii okresu to powiem i tak i nie. Rozumiem podejście fotografów - jak sesja jest pozowanie za zdjęcia, termin ustalany dość luźno (tzn. nikogo terminy nie gonią i nic się nie stanie jak nie będzie to ten dzień a na przykład tydzień później) - jak najbardziej lepiej unikać umawiania się wtedy. Zgadzam się, że okres ma wpływ na cerę, u jednych bardziej u innych mniej. Ma też wpływ na ogólne samopoczucie modelki itp. Rozumiem też zdanie Orchidei - domyślam się iż miało to mniej więcej znaczyć, że w dzisiejszych czasach w sprawach zawodowych od kobiety wymaga się tego samego co od mężczyzny - pełnej dyspozycyjności, elastyczności itp, itd. W takich warunkach często człowiek nie ma nawet czasu by zachorować nie mówiąc o takich błahostkach jak okres. Dla niejednej modelki pozowanie to taka sama praca jak dla mnie siedzenie w biurze. Czy mogłabym sobie pozwolić na to, by co miesiąc odkładać ważniejsze sprawy na inne dni? Pomimo gorszej sprawności w każdym calu jak mam coś ważnego do roboty to to robię, ryzykując gorsze efekty tej pracy.
Dział sie rozrasta, pozytywnie:))))Przygotowanie do sesji?Długa droga....warta zachodu. Fotograf nie musi wyglądac ale model/modelka tak!!!!!Co robic? Primo kochani:Wyspac sie i dzien wczesniej zadnych imprez z alkoholem i noca nieprzespana!!!!!!!Sekundo:pilling, maseczki nawilżające lub z glinką (tu wazny jest rodzaj cery i wiek) minimum tydzien przed sesja, ultra kremy nawilzajace aby zmiękczyc skórę, odżywczy krem na noc w zależności od wieku.Tercjo:wiara we własne siły i dążenie do celu!!!!!Potrafisz i możesz! Każda nawet najtrudniejsza droga zaczyna sie od pierwszego kroku, POSTAW GO!! Powodzonka kochani. Pozdrawiam Ela:))))))))))