Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
60 wyświetleń
OdpowiedzAlanek nie pisz do mnie kotku, za stara już jestem na takie teksty ;) Profesjonalista nigdy nie kupiłby cieni na bazarze. To chyba oczywiste. A Inglot nie jest bazarową marką. To chyba też jasne?
paleta cieni kryolanu kosztuje 120 zł, po zniżce 108 zł. jeżeli chodzi o początki to jasne loreal, rimel i inne misski sporty ok ale do mazania koleżanek... a co do cen wiesz jest mnóstwo pracy dla ludzi z takimi cenami jak ja bo one w brew pozorom nie są jakieś mega kosmiczne - ceny standardowe.jak na warszawę nawet przystępne w środowisku charakteryzatorów teatralno - filmowych, beauty i telewizyjnych...
larte - w 100 % popieram :)alan masz mega profesjonalne kosmetyki to sie ciesz ;] jak znajdujesz kleintów za takie ceny jakie masz to też sie ciesz :)ale nie wypominaj innym że skoro mają tansze kosmetyki, czy jak to nazywasz bazarowe (chyba nigdy nie miałes w reku bazarowych kosmetyków za 1,50 skoro, bazarowymi nazywasz np Inglota), że nie są przez to profesjonalistami :)
Ja mam w kufrze same kosmetyki Clinique, Lancome, Estee Lauder, MAC plus kilka malutkich odstępst od moich ulubionych marek, jak tusz Diora, pudry Givenchy, baza, roże, bronzery Smashbox itp. Nawet pielęgnację, zmywacze, toniki używam tylko Lancome i Clinique.
Podkładów używam jedynie MACa plus Kryolan, mam inne, jak Superbalance Clinique, ale tamte najbardziej mi się sprawdzają. Kocham również Mehron.
Cienie mam w paletach, głównie MAC (odjechane kolory, także pimenty) oraz Estee Lauder i Clinique (spokojne, bardziej pastelowe barwy).
Przyznam też, że mam chyba 4 palety 16-cieniowe Inglota i bardzo sobie je chwalę. Uważam je za kosmetyki naprawdę dobrej jakości, ale posiadające ciągnącą się opinię "bazarowych". Oczywiście przy takim wyposażeniu kufra, nie mam problemu z odstawieniem Inglota od moich kosmetyków, jednak ciągle wracam do niego, czy to ze względu na barwy, czy dlatego, że nowe cienie mają ulepszoną formułę? Stosowałyście serię Inglot MATT? jest rewelacyjna, ma bardzo mało talku (podobno w ramach szpiegostwa przemysłowego skopiowali cienie MACa) i rzeczywiście, jakość zaczyna MACową przypominać. Dobre są też cienie, wymienione, z nowej formuły perłowe - są aksamitne i świetnie się rozprowadzają.
Innych produktów inglota pewnie bym nie kupiła, mam tylko jeszcze jedną konturówkę i szminkę (potrzebny był mi odjechany kolor na jedną sesję) :) Podkłady mają słabe, daleko im do nawet Astora, baza silikonowa, szkoda gadać, w Sephorze kupisz lepszą.. Jednak te cienie.. kuszą i kuszą...
Przypominam dziewczyny, że między innymi Ewa Gil pracuje na kosmetykach Inglota (sama widziałam na żywo jak malowała nimi do programu), i myślicie, że w TV jakich kosmetyków się używa? Większośc seriali kreci się obecnie tak, że dla wszytskich aktorek są 3 odcienie (mocno żółte) MACa, kolory od NC30 w górę! 3 kolory szminek, zero modelażu, jeden, dwa róże, ewntualnie odrobina bronzera, większość malowana jest każdego dnia w podobny - jedyny właściwy sposób - narzucony przez głowną charakteryzatorkę :) a z kuferków charakteryztorek, na oczka aktorek ląduje co? Inglot oczywiście :)
Recz jest zdecydowanie do zastanowienia się.. Bo czasem są ludzie którzy chcą być bardziej PRO już całe, oficjalne pro-środowisko :)
Ale jeżeli dziewczyna ZACZYNA. Nie jest jeszcze pewna czy potrafi, uczy się, trenuje, próbuje itd. w dodatku nie ma sponsora na kosmetyki a jest uczennicą/studentką i dysponuje tylko kieszonkowym albo stypendium to ciężko będzie jej kupić np paletę cieni Kryolanu za 300 zł.Ja jestem za zachowaniem złotego środka. Broń Boże cienie z bazaru czy też palety typu 50 kolorów za 30 zł. Ale zawsze może używać ze średniej półki. L'oreal, Max Factor czy Rimmel.
to nie znaczy, ze profesjonaliści mogą malować cieniami z bazaru, kotku poszła byś do dentysty, który zamawia znieczulenia na stadionie?
A tak na temat - i najbardziej profesjonalne kosmetyki nie zrobią z nikogo profesjonalnego wizażysty. Tylko umiejętności świadczą o profesjonalizmie. Bardzo lubię cienie Inglota. Wprawna ręka jest w stanie wyczarować nimi cuda.
Olga, a czy Ty wiesz, co to są znaki przestankowe? Strasznie ciężko się czyta Twoje wypowiedzi.
A co do palety ktora mam to jest z firmy BEAUTES FAKTORY PROFESSIONAL COSMETICS z lusterkiem i z aplikatorami cieni jest jak mowiłam około 44 ale jak teraz spojrzałm jest troche wiecej wszystkie kolory były owiele drosze te palety ale narazie mam taka zeby poprostu sie uczyc mam pedzelki wszystkie w etui i jestem znich zadowolona bardzo ładnie sie rozprowadzaja cienie
Zewszystkimi opiniami sie zgadzam ja ostatnio kupilam do makijazu utrwalacz w spreju z firmy kryolana czyli fixer trzyma sie makijaz dłuzej , cienie moze mam z nizszej połki ale mam palete cieni jest ich tam koło 44 cieni i trzymaja sie dobrze na powiece jestem poczatkujaca wiec na poczatek mam taki zestaw mam tez pojedyncze cienie z firmy Peegy Sage i pojedynce cienie z Bourjois i tez lubie cienie z Revlonu , Isa Dora , sa tez duzo drosze cienie