Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
115 wyświetleń
"Poszukuję osób (fotografów, wizażystów), które mają już pewien warsztat""taka pozycja w portfolio może pomóc, stąd wyciągam rękę do początkujących"jedno zaprzecza drugiemu :)z mojej strony moge zaproponowac wizaz, 70 zl od osoby, dziekuje za uwage :)
"(też zauważyłem. menda z niego :))"w sumie racja...wystarczy powiedzieć - wpadnę do waszej firmy pojutrze z całym sprzętem, to se coś porobimy. Potem się zastanowimy nad ceną i co ma z tego wyjść ;)Tak miało to wyglądać, prawda?
Bardzo chętnie Ci pomogę znakomitym kontaktem - LINKTam dowiesz się wszystkiego od A do Z i do tego (może) bez zbędnych komentarzy... ;-)
Widzę, że ta bajka nadal trwa:)Nie mogę pojąć dlaczego modelka amatorka zabiera się za jakieś sesje wizerunkowe z szerokim rozmachem, których nawet nie będzie bohaterką, nie będzie robić wizażu czy zdjęć...nie mając nic i nie mając chęci ze strony firmy....WTF?!
a jest jeszcze wiele do omówienia--------------------------------------Za dużo wymagasz ;p--------------------------------------(też zauważyłem. menda z niego :))
To nie pierwszyzna, że klient nie wie czego chce, takie rozmowy trwają tygodniami.
O wiele lepiej pracuje się jednak z agencją gdzie z klientem gada doświadczony account, fotograf rozmawia z art buyerem, a producent załatwia wszystko co potrzebne, a potrzebne jest wiele:
- światła
- wizaż
- scounting lokalizacji
- transport
- ew. generator prądu
- budowa/dekoracja scenografi?
- catering
- ...
Warto nadmienić, że termin dwóch dni na zdjęcia 15-20 osób w różnych sceneriach jest nierealny, nawet biorąc pod uwagę, że technicy ustawiają oświetlenie z planu na plan. Każdy żywy organizm, a zwłaszcza nikomu nic niewinny pracownik wymaga trochę czasu aby wykrzesać z niego dany efekt. Złożone scenografie to kolejne komplikacje. Nie mówiąc o tym, że klient powinien mieć wybór zdjęć.
Mało który profesjonalista wpakuje się w tę sesję bez rozsądnego zaplecza, zwłaszcza bez kreacji, bez produkcji i tak na prawdę wsparcia ze strony klienta.
Natomiast "uzdolniony amator" obieca wiele, a nie gwarantuje nic.
Przestrzegam firmy przed takimi budżetowymi układami. Za dużo zachodu żeby ryzykować klapę.
Zaraza zaraz, 1500 godzin za darmo? 1500/40 = 37,5 tygodnia. Czyli prawie 9 miesięcy? Po pierwsze to nie jest praca. Po drugie, fakt, że sama byłaś tak wykorzystywana (na własne życzenie jak sądzę), nie oznacza, że inni mają się dać wykorzystać. Trochę rozsądku pani Agnieszko...
"(sama napracowałam się dosłownie ponad 1,5 tys godzin za darmo"No to współczuję. A za co kupowałaś jedzenie i ubrania???? Poza tym to nie była praca tylko WYZYSK.
zacznij od siebie...to życzliwa rada
Zachęcam do merytorycznych wypowiedzi. A hejterom dziękuję.