Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
28 wyświetleń
hmm... przyjedź, jakoś to można urządzić... trochę gorzej z kotami, bo zazdrosne jak diabli :D
Przyjadę z moim, to sobie poprychają wzajemnie i odwrócimy ich uwagę :D
Jest to ciekawy pomysł, bierz futrzaka i przyjeżdżaj :D
"Szkoda, że w wannie żona ;) Z odległością bym sobie poradziła"-------------------W tygodniu bede przjeżdżał przez Łódź. Moge po koleżeńsku zajć czymś żone Ziemowita, coby wanny nie blokowała :))
Sławek - weźmiesz moje koty do kina.To wystarczająca pomoc, jestem Ci wdzięczny i trzymam za słowo :D:D:D
"
Sławek
- weźmiesz moje koty do kina.[...] jestem Ci
wdzięczny i trzymam za słowo"-----------------------Chwila, chwila...aż tak koleżeński nie jestem :P
Nie musisz sięz nimi aż tak zakolegować, wystarczą bilety i popcorn :D
A co wy mi tu za plecami, hę?
Sławek, zabierz wszystko do kina, tylko wannę zostaw :D
No, ładnie.Kąpiel Ci organizuję, bo mi się szkoda zrobiło że tak chodzisz... hm... zakonserwowana, a Ty mnie do kina upychasz zamiast wdzięczny striptiz zrobić w tej wannie.
Dobra, może być nietłusto i bez papryki :D Ale nie musi być po wegetariańsku? Plus zupa, plus deser? :D Osobiście specjalizuję się w warzywno-mięsnych daniach, ale w odwodzie mam jeszcze lepiej gotującego tatę. Ja na przykład w ten weekend jestem w domu, a do wanny mogę Ci nawet dać nowiutką, nieużywaną kaczuszkę - nakręcasz i pływa, umilając Ci ablucje. Zapraszam na priwy, jakby Cię to wszystko zaczęło kusić ;D