Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
27 wyświetleń
avince bo to nie była modelka...więc co się dziwisz...
Autocenzura.
Nie. Po prostu wierzmy w możliwości człowieka. Każdego człowieka.
Może nie przestawił jeszcze daty i to prima aprilis? ;)
Magdo, nie mówiłem o akcie. Jestem w szoku, zgadzam sie z Adelkiem.
ale jaja!
no ja też :P
o w mordę bobra! ;)))ja też :)
O W MORDĘ JEŻA!!!!!!!!!!pierwszy raz się z Adelkiem zgadzam :-D
Sesje TFP mają to do siebie, że żadna ze stron nic nie musi. Za wyjątkiem zasad dobrego wychowania oraz szacunku dla drugiej osoby. Sex był, jest i będzie głównym motorem napędowym modelingowych sesji foto, które nie są opłacone. Ze strony osoby fotografującej może to być chęć miłego spędzenia czasu na sesji z osobami pozującymi, które w ich opinii są po prostu atrakcyjne seksualnie. Osoba fotografująca ma prawo podczas sesji odczuwać pociąg seksualny, jednak ze względu na to, że nie jesteśmy zwierzętami musi się kierować zasadą: aby dwoje chciało na raz. Z drugiej strony osoba pozująca ma prawo do odczuwania przyjemności bycia atrakcyjnym obiektem seksualnym a to się nazywa potocznie dowartościowaniem. Robienie czegokolwiek ponad to do czego obie strony mają ochotę jest po prostu naruszeniem zasad człowieczeństwa.