Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
27 wyświetleń
'A ja głupi cały czas się światłem przejmowałem. lepiej że tym niż cyckami modelki. "true true
A ja głupi cały czas się światłem przejmowałem. lepiej że tym niż cyckami modelki.
Aleście sobie wyznacznik profesjonalizmu znaleźli. Czyli dzisiaj zasnę uświadomiony o swym profesjonalizmie. A ja głupi cały czas się światłem przejmowałem.
" Jakbym widziała, że fotograf ma gdzieś, że się rozebrałam, to chyba bym uznała, że nie powinnam, skoro jest tak źle.'czy ja mam to rozumieć, że kobiecie nie zapozujesz?
a i jeszcze co do kobiet fotografów, to też musi jej się w jakiś sposób podobać. Nie chodzi tu o sexsualne napięcie, starczy uznanie piękna ludzkiego ciała :)
"bo jeśli fotograf traktuje modelkę jak śrubki do katalogu producenta wyrobów metalowych, to zdjęcia też wyjdą bez tzw "duszy"takie też wychodzą gdy foto traktuje modelkę jak "mięsko".*żeby nie było, słowo to pojawiało się już na forum w tym kontekście
ech... można by pomyśleć cycki rządzą światem!Ja mam cycki, a na chlebek muszę i tak pracować...Chyba nie umiem ich używać, bo chyba, aż takie złe nie są....a co do aseksualności na sesji, to się zgadzam, ze złotym środkiem. Jakbym widziała, że fotograf ma gdzieś, że się rozebrałam, to chyba bym uznała, że nie powinnam, skoro jest tak źle.I nie chodzi o to, żeby się nade mną ślinił, bo to jest okropne i niedopuszczalne, a co dopiero jakby coś próbował, to nic tylko sprawić, żeby przez ból między nogami nie pomyślał o sexie przez następny rok.Ale można przecież utrzymać wesołą, luźną atmosferę i dystans do całej sytuacji. I o to chyba chodzi, nie żeby pokazać, czy się podoba, czy nie, ale żeby mieć do tego dystans i zachować luz, PRZEDE WSZYSTKIM ZROBIĆ DOBRE ZDJĘCIA.
Franc Ferdinand.
a co z nimi.?
a co z biodrami?