Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
67 wyświetleń
OdpowiedzNo właśnie użalanie się nad sobą nie ma sensu. Ostatnio dokładnie w ostatni piątek ktoś mnie w powietrze wysadził. I też ktoś z kim miałem wcześniej sesję. To się zdarza, tak wygląda zabawa w modeling. W przypadku poważnych sesji czy to komercynych czy ślubnych takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Tyle, że w przypadku np. sesji ślubnych bez zadatku nie ma rezerwacji terminu ślubnego. Na słowo nie można w naszym kraju ufać prawie nikomu.
ja tez zostalem wystawiony pare razy
i to 2 razy bylo tak że opłacona miejscówa sie zmarnowała - kasa wyrzucona przez okno
w obu przypadkach robiłem z tymi dziewczynami wczesniej sesje
czyli mógłbym im namieszać w referencjach !!
tylko ..... po co ?Po co, to robic kolejne sesje za frajer, inwestowac cokolwiek w dziewczyny... wlasnie po raz kolejny masz przyklad, ze nie warto.... ale Ty nie zmienisz niestety swojego podejscia...
bo ja kocham kobiety :)a wy jesteście zgorzknialio:p
bo ja kocham kobiety :)
a wy jesteście zgorzknialiJa tez kocham /wlasnie mnie jedna takowa przytlacza wlasnym cialem :P/, ale mnie pewne zachowania dziewczyn nauczyly czegos, Ciebie nie :( - a pozniej dziwota, ze fotograf jest traktowany gorzej, niz konserwator powierzchni plaskich....
a fotografowie tezczasem tak robia i trzebasiez tym pogodzic....
Kobiety są właśnie po to, aby je kochać na odległość jak np. fotografowie, albo się z nimi kochać jak faceci. I dlatego właśnie zanim powstał ten wątek postanowiłem na stałe zmienić swoje podejście do tej zabawy modelingowej i zacząć robić sesje tylko dla singielek, nie dla modelinek, z nadzieją na coś więcej po sesji. Od kawy, czy browarka może się to zacząć.Na pewno nie warto brnąć w tej jajamodelngowej utopi czyli fotograf za frajer robi zdjęcia dziewczynie, a chłopak dziewczyny śmieje się z frajera, który może sobie najwyżej popatrzeć.
"[...]postanowiłem na stałe zmienić swoje podejście do tej zabawy
modelingowej i zacząć robić sesje tylko dla singielek, nie dla
modelinek, z nadzieją na coś więcej po sesji. Od kawy, czy browarka
może się to zacząć.Na pewno nie warto brnąć w tej jajamodelngowej utopi
czyli fotograf za frajer robi zdjęcia dziewczynie, a chłopak dziewczyny
śmieje się z frajera, który może sobie najwyżej popatrzeć."to zdjęcia robisz tylko po to, żeby potem z dziewczyną się umówić, czy żeby rozwinąć pf...? może nie zrozumiałam kontekstu... ale troche dziwne jest Twoje podejście do sprawy.
No więc wyjaśnię: z sesji jajamodelngowych dla portfolio rezygnuję, bo nie ma z tego kompletnie nic. Na ślubnych czy komercyjnych sesjach coś można zarobić, ale na modelingu zarabia tak niewiele osób, że to nie przekracza błędu statystycznego.
W takim razie chyba niedługo będziesz zmuszony zawiesić działalność na MM..?
Na profilu na jajamodels mi zupełnie nie zależy. Skoro z czegoś nie ma ani kasy ani sexu nie warto się tym zajmować.