Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
OdpowiedzPytanie/a do znających sie na rzeczy (lawirujących w paragrafach, lub tych, którzy się o nie otarli) ==== jeśli wykonam sesję, fotoreportaż czy inną gadzinę, za którą biorę pieniążki, spisuję na rzecz umowę (np um. o dzieło) w której zawarte są informacje, iż dany przedmiot (zdjęcia) przeszły z mojej strony na własność innej - to czy z tych zdjęć mogę lekkodusznie korzystać (publikowanie w własnej galerii internetowej) czy za każdym razem szczegóły muszą być domówione z stroną "zamiawiającą" zdjęcia?? I idac dalej -jak jest w przypadku wykorzystywania tych zdjęć w formie plakatu/ulotek reklamujących moją działalność (w sumie galeria internetowa spełnia nieco podobną funkcję).
musisz w umowie zawrzec informacje ze masz prawo wykorzystac zdjecia do wlasnych celow np reklamowych , bez tego klient moze sie nie zgodzic i miec , slusze jednak , pretensje , zlecil tobie wykonanie sesji dla niego i na jego potrzeby , nie twoje
To nie jest takie proste, wszystko zależy od szczegółów umowy, przeniesienia praw majatkowych, pól eksploatacji, licencji itp itd, polecam lekturę , http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU19940240083 , wiele ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć i zastosować,
i tu pies pogrzebaczem trącany = od godzin paru siedzę i przeglądam różne znalezione w internecie przykładowe umowy i nie znajduje w nich notek o prawie do zachowania "możliwości autoreklamowych" ////// w czym rzecz: ja od lat robie dla miejscowego domu kultury fotoreportaże z imprez miejskich -nasze umowy nie obejmowały powyższego -czy jeśli teraz umiesciłbym zdjecia oddawane instytucji w własnym pf -to narażam sie na jakikolwiek atak? po drugie: nie chce mi sie wierzyć, że każdy inny fociarz weselny czy robiący zlecenie dla większej firmy (typu Polmos) umieszcza w umowie taką klauzulę, czy jednak się mylę?... wchodząc na strony różnych fotografów, fotografików prezentujące ich dorobek znajduje ogrom prac komercyjnych -na to wszystko mają papierki? czy wystarcza na stronie informacja na modę: "jam cuś takiego zrobił..." ?
Ja jako "fociarz weselny" zawsze taka klauzule umieszczam bo uwazam ze mimo ze zdjecia wykonuje za pieniadze to pozostaje ich autorem i mam prawo sie nimi reklamowac.
jeśli wcześniej nie pomyślałeś o spisaniu umów w formie 'korzystej' dla siebie [nie tylko finansowo, w swoim czasie], niestety musisz liczyć się z tym, iż nie będziesz mógł ich wykorzystać w swoim pf bez indywidualnych, dodatkowych pozwoleń; na portalu jest też wiele fotografów/modelek/modeli, którzy swoje pf prezentują 'wyrywczo', gdyż części umów spisała w takiej,a nie innej formie w przypadku zleceń komercyjnychw razie wątpliwości - chyba najlepiej skonsultowac się z prawnikiem - również w kwestii poprawnej wersji nowych umów :) cóż przysłowiowy Polak zawsze mądry po szkodzie :> więc albo negocjuj z dawnym z pracodawcą, albo postaraj się o świeży materiał do pf :]pozdrawiam! :)
dzięki "hopy", tyle mi wystarczy by jednak dopisać paragrafik do umowy (i trzymać sie tego na przyszłość) ;) === pozdrawiam serdecznie
...i Pani też :D ==== podzielę się przy okazji dowcipem z canon-board, który przed chwilą powalił mnie na kolana: "niewidomy wchodzi do kuchni.
ręką maca gdzieś po stole szukając czegoś.
trafia na tarkę, po której przeciąga palcami
po czym oburzony mówi:
- no takich bzdur to już dawno nie czytałem."
poczytaj ustawę lik wyżej, a w skrócie fotograf jest twórcą- autorem utworu fotograficznego i włścicielem praw majątkowych i osobistych, Robiąc zlecenie ma wszelkie prawa do swoich fotografi i tylko od warunków umowy zależy jakie prawa i komu sprzeda lub udzieli licencji, zobacz http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/zarzadzanie.php i na stronie zpaf masz jeszcze wiele ciekawych tematów i forum,
Witam, Kiedyś miałem podobny 'problem'. Zacząłem temat drążyć - poprosiłem znajomą, która pracuje w kancelarii prawnej o radę. No i wyszło na to, że sprzedając zdjęcia komuś, pozbywam się praw majątkowych do tych zdjęć. Ale prawa autorskie pozostają moje - są to prawa niezbywalne. Z lekkoduszznym korzystaniem trzeba jednak uważać. Jako prezentowanie własnej twórczości - jak najbardziej można, tylko może się pojawić mały 'zonk', jeżeli właściciel przeniesionych praw majątkowych stwierdz, że wykorzystujesz te zdjęcia w celach zarobkowych. No i koło się zamyka. Zaznaczam, że są to informacje od znajomej prawniczki. Także ja, na ulotkach bym takowych fotografii nie zamieszczał, ale na stronie? Dlaczego nie? Dałbym tylko dla pewności jakąś notkę, że robione na zlecenie takiej to a takiej firmy. Pozdrawiam