Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
76 wyświetleń
OdpowiedzOj, przecież jak się kogoś skrytykuje, zwłaszcza mało miło to od razu humor się człowiekowi poprawia, czuje się taki bardziej wartościowy...eh....Włąśnie z tego powodu o którym mówi Wykrzyknik nie mam tatuażu, bo potem chciałabym następny i bym kiepsko skończyła;) Zwłaszcza, że moje marzenie z tym związane dość dużą powierzchnie by zajęło;)
Jeśli mogę wtrącić się do tego zacnego offtopicu... :) Ja mam tatuaż RAP SOUL na ręce (dość duży, od łokcia do nadgarstka) i też wiele osób go krytykowało, chociaż dla mnie jest to nielogiczne. Przecież to indywidualna sprawa, tatuaż powinien przedstawiać to, co jest ważne dla danej osoby, więc krytyka mija się z celem. Ale to prawda- cholernie wciąga, już mam w planach następne 2 :)
Kasiu to wciąganie też jest zależne od czlowieka. Mam znajomych, którzy od kilku alt mają po jednym wzorze i nie robią więcej. Coś tam przebąkują o kolejnych ale jak ich znam to jeszcze dużo czasu upłynie zanim coś nowego zrobią :-) Wracając do tematu ciekawe czy znalazł się ktoś odpowiedni do koncepcji fotografa :-)
Oczywiście, że zależy od osoby. Tylko, że za pierwszym razem masz obawy czy boli czy będzie przeszkadzał w życiu codziennym itd. A przy kolejnych już chyba takich rozterek nie ma. (Tak mi się wydaje:) ) A ja dużo pomysłów bym miała zapewne:)
haha mam na szyici ;P
Kasiu za drógium razem masz już tą świadomość że boli są miejsca ze nawet baaardzo :-) Dyużo też zalezy od tatuatora. Jak robiłem sobie prawą łydkę myślałem że zejde przy lewej usypiałem :-)
szkoda ze Wawa no....wybieram sie w sumie ale juz poumawiana jestem ehhhhh.....co do uzaleznienia od tatoo...msyle ze to zalezy od osoby,,,,pierwszy maly zrobilam na 18....drugi wiekszy miedzy lopatkami jak mialam 23....i na razie pas:)
posiadam tatuaż na plecach średniej wielkości o dosyć nietypowym wizerunku, który większość dziewczyn krytykuje...podobno jest niekobiecy...hmm
Pokaz ocenimy :-)