Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
46 wyświetleń
Odpowiedzkiray napisał: - "Ja mam jasno określone w umowie co i jak, nikogo nie zmuszam do pozowania jak warunki nie pasują..."=========Już zaczynam myśleć jakie to mogą być warunki.Ty masz określone? A przyjmujesz opcje że to modelka do Ciebie przychodzi z gotową umową?Hi, hi, a dlaczego nie?Przecież to obopólna wymiana korzyści. l-p, Leszku, tak, tu nie ma fotografów ani modelek.Więc mój temat dotyczył tego co jest. Co umownie na tym portalu nazywa się deklaracją bycia modelką i deklaracją bycia fotografem.Można by też umownie nazwać ksiądz i zakonnica. To umowne nazwy.Parę dekad temu w pewnej kawiarence w Warszawie podawano do picia borygo.Taka była umowna nazwa napoju do spożywania przez ludzi. kiray – takie pytanie. Po co robisz zdjęcia modelkom? Na zasadzie TFP oczywiście.Świat jest pełen wdzięcznych tematów do fotografowania.Z tymi tematami umowy się nie spisuje, tematy nie grymaszą. Słońce jak ma wstać rano to wstanie i jedynie koniec świata go zatrzyma. grzechu, -nuda? Co to jest?Temat wcale nie gorszy od „Sprzedam koty syjamskie” lub „fotograf potrzebny”
robię zdjęcia bo lubię...tematy wybieram sobie jakie chcę..., a modelka może przyjść z umową, czemu nie...
"...Na tzw "TFP" narzekają głównie fotograficy, bo przecież oni muszą inwestować w sprzęt itp,..."musza? a gdzie jest to okreslone, ze musza?to, ze inwestuja i chca uzbierac na rate , nie oznacza, ze muszatak smao jak nie oznacze, ze kupujac sprzet staja sie fotografaminikt nikogo w tej kwesti do niczego nie zmusza!to wymysl chloptasi*, ktorzy kupuja sprzet i krzycza, ze trzeba im placic bo Oni wydali xxx kasyale za co im placic? jesli cos potrafia to znajda klientele, ale czesto najglosniej krzycza Ci, ktorzy nic nie potrafia, a zadaja kasyna szczescie klient tez ma oczy, klient widzi co mu sie podoba i sam wybierze*choc z obserwacji wydaje mi sie ze czesciej (adekwatnie do ilosci fotografujacych obu plci) spotyka sie panny, ktore probowaly byc modelkami, pozniej wizkami i okazauje sie , ze zostalo tylko byc fotografem, wiec kupuja cyfre i po 2 sesji kaza sabo placic, bo nie robia tfp
"...Ty masz określone? A przyjmujesz opcje że to modelka do Ciebie przychodzi z gotową umową?Hi, hi, a dlaczego nie?Przecież to obopólna wymiana korzyści...."Andrzeju i dlatego nikt nikomu nie nakazujefoto ma swoja umowe i warunki na jakich pracuje, ktos chce to jest ok, nie chce to tez okkazda umowe mozna negocjowac o ile umawiajacy chca osiagnac jakis consensusjesli nie uda sie ktorejs ze stron wynegocjowac odpowiednich dla siebie warunkow, nie zawiera umowy
Mnie głownie chodzi o to że w sesji tak zwanej TFP czy jak by to nazwał, nie powinno być żadnych wygórowanych warunków opartych na ambicjach.-”Bo to moja praca i co inni pomyślą”, „Bo to mój wizerunek a on kosztuje”.Robimy sobie razem i oboje się cieszymy a każda ze stron wkłada wszystko by druga była zadowolona.Bo bez siebie nic nie zrobimy jak nam się płacić nie chce.Kupiłeś sobie aparat bo Cię cieszy focenie a by na nim zarabiać.A jeżeli to drugie jest ważniejsze to nie tędy droga.Zaczyna się od szkół, potem terminowania, inwestycji w wyposażenie a nie dupę zawracania na maxmodels.
dobrze podsumowałeś...
najważniejze żeby modelki trochę myślały i wiedziały co podpisują.Przecież można pytać.Jak umowa opiera się na warunkach dziwnych i ktoś to podpisze to pretensje tylko do siebie się skończyło z ręką w nocniku.
Volenti non fit iniuria - Chcącemu nie dzieje się krzywda. Umowy się czyta. A jeszcze lepiej przed zdjęciami porozmawiać co i jak się będzie robiło. Pokazać przykładowe zdjęcia, rekwizyty itp.
A w umowie TFP piszę modelce, że może robić ze zdjęciem wszystko, oprócz sprzedawania.
"A w umowie TFP piszę modelce, że może robić ze zdjęciem wszystko, oprócz sprzedawania."Czyli może je sobie w dowolny sposób obrabiać/retuszować?
Tak, ale to już nie jest moje zdjęcie tylko coś zrobione na podstawie mojego zdjęcia. Na co się godzę.
Ale rozumiem problem. Z kolorowego zdjęcia modelka zrobi proste BW i ktoś powie, że fotograf nie umie zrobić porządnej konwersji do BW.
W sumie jest to też ciekawy problem. Ale jak kogoś to martwi to może w umowie pisać, że modelka może tylko zdjęcia skalować i to tylko proporcjonalnie :-)