Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9844 wyświetlenia
Mam rehabilitację i już czuję poprawę :) Mam nadzieję że szybko sie naprawię bo nie wolno mi pozować do tego czasu :( Dziewczyny, uważajcie na szpilki! Nie bądzcie jak ja czy Victoria Beckham niewolnicami szpilek....
bieznia,a dokladnie bieg interwalami no i oczywiscie dieta duzo ananasa i tunczyka:P
no ja mam problem z obwodem w udach i kurde juz normalnie mnie nerwica strzela bo moja mamauska od mlodosci tez miala dosyc kobiece ze tak sie wyraze.. cwiczenia basm nic zero efektu no coz trzeba sie pokochac:D
Droga Kao i inne dziewczyny, większość co przeczytałyście to bzdury kompletne.
Cenię krytykę konstruktywną, tak więc:
renny24-"Rower jaknajbardziej plener, niz w siłowni. Przy okazjii swieze powietrze."
Trening na redukcję tkanki tłuszczowej ud powinien polegać na aerobach, jest to trening o takiej samej intensywności przez cały czas treningu. Najlepszym sposobem jest rower stacjonarny. Rower na powietrzu odradzam pownieważ mamy do czynienia ze zmianą tempa i co za tym idzie pulsu (puls powinien wynosic 65%-75% pulsu maxymalnego, maxymalny puls obliczamy wg wzoru 220-wiek)
najs23- "ja to myślę że trzeba się z takimi urodzić :D popieram! od roweru nie schudną, ćwiczyłam kiedyś sporo i regularnie jednak z objętości nic nie zgubiłam.... za to teraz mam mocne mięśnie i wcale mnie to nie cieszy ;( owszem chudne ale w pierwszej kolejności zawsze z biustu ;( a tam ani rusz haha no ale ani mama ani siostra nie mają nóg - patyków, chyba trzeba mieć szczęście :D"
To że mama/tata ma dużą/małą jakąś część ciała nie jest żadnym wyznacznikiem. Istnieją również geny recesywne. A to że sama nie schudłaś z objętości (wnioskuję że to był twój cel) oznacza tylko źle dobraną dietę i produkty o niewłaściwym indeksie glikemicznym.
takapanna- "moze tak bardzo znane nie trudne cw nozyce:)?"
Nożyce poziome jak i poprzeczne są na mięśnie brzucha.
kartor- "bieganie dlugodystansowe :)"
Zgadzam się, jak najbardziej redukcyjne. Lecz na redukcje fat'u z ud o wiele lepszym sposobem jest rower stacjonarny.
kamilka5555- "Wiem z doświadczenia, że jeżeli masz "masywne" uda to niestety, ale takie już zostaną, jest to najczęściej przekazywane drogą genetyczną.. poobserwuj uda rodziców ;)) "
Bzdura. Opisałem to już przy odpowiedzi do 'najs23'.
cynamon- "Może dało by się minimalnie schudnąć w tej okolicy, choć wątpię."
Polecam obejrzenie treningów fitnessek lub bodubuilder'ów. Ciekawe są transformacje.
czarnulla- "bieznia,a dokladnie bieg interwalami no i oczywiscie dieta duzo ananasa i tunczyka:P"
Bieg interwałami? Redukcja konkretna, ale całego body fat'u. To tak jakby w aucie pękła opona a wymienić całe koło. Dużo tuńczyka? Zgadza się tuńczyk jest b. dobry na redukcję, ale trzeba wiedzieć że ma spore ilości rtęci. Nie radzę jeść tuńczyka zbyt często, czyli częsciej niż raz w tygodniu.
Od siebie:
Jeżeli macie problem z ułożeniem diety, pomogę;) Na redukcję dla leniwych polecam L-karnitynę (2x500 ml koszt 60 zł-bardzo wydajne) Ponadto jeżeli jecie dużo słodyczy (macie na nie apetyt) to możecie kupić L-karnitynę z chromem.
Jeszcze raz rower stacjonarny!
Treningi najlepiej 3 razy w tyg. Co drugi dzień (mięśnie dużych partii mięsniowych-brzucha,klatki piersiowej, pleców no i nóg) regenerują się od 48-72h). Każdy trening to 50 minut ciągłej jazdy z odpowiednim pulsem (puls powinien wynosic 65%-75% pulsu maxymalnego, maxymalny puls obliczamy wg wzoru 220-wiek) Sredni pulsometr to koszt ok. 150zl. Wypijamy na treningu ok 1,5l wody.
Nie opisalem wszystkiego dokladnie z racji ze to temat rzeka. W razie pytan pisac pw.
Mam ten sam problem z udami i moja mama również miała masywne uda. Niedawno schudła 10 kg i uda też jej spadły a nawet łydki, więc da radę schudnąć. Ja polecam dietę i fitness.
Nie polecasz tunczyka za czesto bo moge zatruc sie rtecia tak? gdzies wyczytalem ze musialbys wszamac 2,5 kg tygodniowo zeby przekroczyc dozwolona dawke o to chodzilo?
Wysoka zawartość rtęci jest kolejnym argumentem aby nie jeść tuńczyka. Jak powszechnie wiadomo wszystkie ryby z konserwy do super zdrowych nie należą.
Jeśli chodzi o dopuszczalną ilość rtęci jaką może przyjąć człowiek to w jakimś stopniu masz rację. Około 2,5 kg musiałbyś zjeść ty aby przekroczyć normę, ale dziewczynie o dużo niższej wadze wystarczyłoby o wiele miej.
Dodam że rtęć jest metalem ciężkim, trawienie jej nie jest łatwe a choroby wynikające z przedawkowania są poważne (nawet śmierć) także radzę nie przesadzać ;)
Pozdrawiam ~Igor W
do igora_w:ułóż mi diete ;dbardzo chętnie kupię L-karnitynę z CHROMEM
Ja też... ale co, chrom jakoś hamuje apetyt na słodycze? Obawiam się, że na mnie żaden chrom nie pomoże, ale czemu nie spróbować :)
Chrom jest pierwiastkiem regulującym poziom glukozy we krwi, co za tym idzie stymuluje wzrost mięśni i jednocześnie zmniejsza tkankę tłuszczową oraz zmiejsza ''chęć sięgnięcia do słodyczy''. Paniom polecam Witaminy dla kobiet firmy Olimp, miesięczny zapas to koszt 16 zł. W składnikach również jest chrom ;)
Dodatkowe zalety witamin dla kobiet Olimp(skopiowane ze strony producenta):
Działanie witamin z grupy B doskonale wspiera pracę systemu nerwowego, zapobiega stanom depresyjnym i nerwicowym, łagodzi stres i zmienne nastroje. Witaminy grupy B wspólnie z magnezem, miedzią, wapniem oraz kwasem foliowym skutecznie łagodzą przykre stany towarzyszące menopauzie i zespołowi napięcia przedmiesiączkowego, takie jak: drażliwość, senność, bóle głowy, wzdęcia czy bolesność piersi.