Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
338 wyświetleń
OdpowiedzDroga Pani,Zgodnie z ustną umową która mówiła, że zdjęcia zostaną dostarczone w terminie 7 dni od dostarczenia dowodu osobistego do wglądu licząc prostą matematyką na oddanie zdjęć mam czas do jutra wieczora. I do tego terminu powinna Pani oczekiwać na zdjęcia. Tak więc nie złamałem zapisu znajdującego się w paragrafie 6 ponieważ nadal mam na to czas.Nie dotrzymała Pani warunków umowy nie wywiązując się z paragrafu 5.Powtarzam raz jeszcze. Na tej podstawie zrywam z Panią umowę o zdjęcia o czym zostanie Pani poinformowana oficjalnym pismem. Co do tematu sprawy z Pani facetem czy kimkolwiek on dla Pani jest, jeśli interweniuje zamiast Pani w Pani sprawie to jest to angażowanie osób trzecich. Tym bardziej, że jest to Pani facet. I oczywiście moje dane są na stronie internetowej mojej firmy.
duszek- zmieniamy temat :D jak robisz obrazki ? :D
Fakt, dane firmy nie podlegają ochronie danych osobowych, aczkolwiek musiała powiedzieć kto robił zdjęcia i dać namiar bo z powietrza mnie człowiek nie znalazł ;)
dobrze , poczekam jeszcze ten dzień.
king ale kręcisz..
Ciekawe żarty
"Lubisz być na dole , czuć że jesteś właśnie w kropce, że zaraz będziesz mokry, że na twoją twarz i ciało spłynie zaraz mój ciepły mocz? chciał byś być obsikany od twarzy aż po koniuszki palców stóp? mogę ci to zagwarantować. Jeśli jesteś zainteresowany napisz.
pissibdsm@gmail.com
jestem z Poznania
pozdrawiam Anita"
zdjęcie też pewnie nie jest autentyczne ;)
ale tak bez procesu dla modelki za pomówienia ? :> - tytuł watku
Moje 2 koleżanki robiły sobie kiedyś jaja. Znalazły jakieś foty powklejały, napisały, i ciekawe były ilu złapie się na takie ogłoszenia. A że nie chciały dawać swoich adresów internetowych stworzyły na szybkiego jakiś inny rozmawiały z gostkami. ot cała historia. Jeszcze czasem dostaję propozycje na ten adres czy jestem chętna (a raczej czy Anita - bo dopisały jakąś Anitę)aby kogoś obsikać.
sporo tych zartów bielizna.anitki@gmail.com to też pewnie tak o :P ale w sumie mi tam lata co wyczyniasz to Twoje prywatne sprawy
ale być nie może - jaka pokora :)
drugi adres tyczy się zupełnie czego innego - jest przypisany do moderatora pewnego forum. Ale faktycznie , że udało mi się sprzedać majtki czy skarpetki to nic strasznego - tylko moja korzyść. Mnie już więcej nie obchodzi co osoba która te rzeczy kupiła później z nimi zrobiła - może sobie te majtki założyć na głowę a skarpetki na uszy i tak chodzić - każdego prywatny wybór:) jego zakup :)