Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
51 wyświetleń
OdpowiedzA mnie tu pewna schizofrenia zadziwia. I-p nie odpowiedział na moje pytanie, a jestem pewna, że brał udział w jakichś warszatach, kursach i pewnie nie za darmo. A przecież też ktoś mógł mu powiedzieć. Nie daj zrobić z siebie frajera, nie płać za żadne kursy, bo nie masz talentu, Tyszką nie zostaniesz, w Twoim przypadku to jest naciąganie Ciebie i wyrzucenie pieniędzy w błoto. Ale tego nikt nie zrobił. To samo z kursami tańca. Ktoś nie ma w ogóle słuchu, to nie przyjmą go do Klubu Tańca, ale nikomu do głowy by nie przyszło, żeby odradzać takiej osobie udział w warsztatach tanecznych. Są warsztaty lepienia dzbanków i wielu różnych dziwnych kursów. Na te kursy nikt nie najeżdża. Przecież każdy rozumie, że po warsztatach np. Tańca Afrykańskiego nikt nie zostanie zawodowym tancerzem. Chodzi tu o rozwijanie zainteresowań, poznanie nowych rzeczy, które może przydadzą się w życiu, chociaż niekoniecznie muszą.I jak tak się rozjrzeć wokoło, to tylko kursy modelingowe z pośród wielu innych różnych szkoleń są pod obstrzałem. A najczęściej krytykują je fotografowie. Ciekawi mnie dlaczego?
Może nie tyle same kursy są pod obstrzałem, ale udział w nich osób nie posiadających urody, wymiarów modelek, itpI tu się zgodzę z Klaudią, że to jak kto wyda pieniądze, z sensem czy bez to jego sprawa.
eladek...a Ty jaka masz tu role?predyspozycje masz, glupia nie jestes, wiekszego parcia tez Ci brak..podejrzane:-)))
Kursy są warte równie dużo co internetowe testy IQ za 9,99 sms'em, jeśli wysłałaś sms'a, to znaczy, że oblałaś test.Jeśli chodzi o warsztaty z realnego zdarzenia, to zaczynają się od ~800 zł (przynajmniej w fotografii) i jedyne czego nauczą to pewnych sztuczek, robienia poprawnie technicznych zdjęć i rzeczy, których lepiej nie robić, nikt nie nauczy Cię kreatywności na kursie, nikt nie nauczy Cię pozować na kursie, to trzeba po prostu czuć. A co do "ich pieniądze, niech wydają na co chcą", spoko, niech sobie wydają, ale niech nam nie zawracają tyłka na forum, bo zaraz powstaną tematy o wybór kursów spadochroniarskich czy pomoc w wybraniu nowego auta.
Troll wsparty trollem na 99,9% I to jest naganne!Natomiast wiedzę jakoś trzeba zdobyć - Marny kurs za marne pieniądze też się przyda. Zwłaszcza jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, wtedy zakup książki lub wyszukanie takich samych informacji w sieci niewiele mu pomoże :-)
heheh,paco, I love you:-)))
PlaskownikuMasz bardzo dobre podejście - podobne do mojego ;))) Nie ma się gdzie śpieszyć. Poobserwuj trochę, popytaj się - nie zważaj na troli krytykantów - oni tylko tak mogą zaistnieć - ten portal to jest taki ich mały światek, w którym czują się gwiazdami. Ja dzięki temu, że się nigdzie nie śpieszyłam na początku uniknęłam kilku bezsensownych sesji zdjęciowych. Pamiętaj, że sesje z amatorami, nic Ci nie dadzą, oni niczego Ciebie nie nauczą, z tego prostego powodu, że sami nie mają w gruncie rzeczy o tym pojęcia, a mogą tylko ugruntować u Ciebie złe nawyki.Nie chciałabym być odebrana jako zarozumiała osoba, będę starała obiektywnie Twoje szanse. Gdybyś miała warunki na modelkę to wystarczyłyby Ci polaroidy, ale nawet sama piszesz, że nie masz odp. wymiarów. Ja na początku zapłaciłam jednemu fotografowi z Maxmodels za te polaroidy z mojego profilu 100 zł za 10 zdjęć. Wtedy wydawały mi się super - dzisiaj wiem, że są kiepskie. We wszystkich agencjach byli zdziwieni, że na żywo wyglądam o wiele lepiej niż na tych polaroidach. Niby wyrzucone pieniądze na te polaroidy, ale jednak nie żałuję. Dzieki nim zgłosiło się do mnie ( ja nie wysyłałam zgłoszeń) kilka czołowych polskich agencji modelek. Z Twojego miasta napisała do mnie np. Pani Agnieszka z HOOKa. Ale to zasługa moich wymiarów. :) Niestety nie zostałam modelką, bo zanim doprowadziłam włosy do porządku, zmieniła się moja sytuacja osobista i jakikolwiek dłuższe wyjazdy, a już zagraniczne, to w ogóle przestały wchodzić w rachubę, a był to wymóg niestety. Do podrzędnych agencji nie chciałam iść, bo nie chciałam, aby największym moim osiągnięciem jako modelki był udział w pokazie w centrum handlowym. Gdybym zostałą modelką w jednej z tych lepszych agencji małbym zrobioną sesję za darmo (dług agencyjny).Wracając do meritum. :) Na zdjęciu słabo widać Twoją twarz, więc nie będą jej analizować. Figurę masz chyba dobrą, jesteś szczupła, więc jako fotomodelka, jeżeli twarz masz ciekawą i posiadasz zdolności aktorskie, jesteś kreatrywna i masz wrodzoną naturalność pozowania możesz spróbować. To samo w reklamach telewizyjnych, statystowaniu, itp.Podsumowując musisz zadać sobie pytanie i spokojnie się nad tym zastanowić, co tak rzeczywiście chcesz robić i wtedy zdecydować się czy i które warsztaty wybrać.Jeżeli chcesz dorabiać jako hostessa (ja nie lubię :) przeczytaj dokładnie program, czy czegoś z tych rzeczy nie wiesz, nie znasz, czy przyda Ci się to w życiu prywatnym, itp. Wizażu i stylizacji nie musisz robić kursu, bo w modelingu to Ci się nie przyda. Na sesjach jest stylistka i wizażystka, która wie co ma robić. No chyba, że w ogóle nie potrafisz się ubrać i umalować. Kurs modelingu + chodzenie to Ciebie nie dotyczy. Chyba, że chodzisz jak koń w szpilkach, to najwyżej tak dla siebie można zrobić. Jeżeli masz za dużo kasy.Te zajęcia aktorskie to mogą się myślę przydać, jeżeli chcesz startować w castingach. Tylko bez agencji ciężko o castingi.
Dnia: 2012-11-13 22:35:09 claudia25 napisał: eladek...a Ty jaka masz tu role?predyspozycje masz, glupia nie jestes, wiekszego parcia tez Ci brak..podejrzane:-)))Ładny zbieg okoliczności. Akurat coś o sobie pisałam. :)
tak,wlasnie mialam napisac,ze juz wiem..
100% succesfull troll.